Gwiazdy"Widać, że to aktorka" – ekspert mowy ciała o relacji Meghan Markle i Harry'ego

"Widać, że to aktorka" – ekspert mowy ciała o relacji Meghan Markle i Harry'ego

"Widać, że to aktorka" – ekspert mowy ciała o relacji Meghan Markle i Harry'ego
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Helena Łygas
03.05.2018 11:40, aktualizacja: 09.05.2018 09:17

Kolejny ślub w brytyjskiej rodzinie królewskiej już 19 maja. Właściwie od momentu zaręczyn para jest pod stałą obserwacją mediów i milionów ludzi na całym świecie. Czy coś nam jednak nie umknęło? Ekspert od mowy ciała przeanalizował materiały wideo z udziałem narzeczonych.

Pozornie Megan Markle i Książę Harry wydają się szaleńczo zakochani. Jednak co możemy wiedzieć na ten temat my, zwykli śmiertelnicy? Być może ich związek to medialna szopka, na którą wszyscy się łapiemy, bo chcemy wierzyć w świat księżniczek. Jedna z brytyjskich gazet zaprosiła do współpracy Darrena Stantona, eksperta od dekodowania mowy ciała. Miał za zadanie ocenić materiały wideo z udziałem przyszłych nowożeńców.

"Przede wszystkim widzę tu wzajemny szacunek. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się niewystudiowany" - zaczyna Stanton swoją analizę dla "The Independent".

"Kiedy ludzie darzą się szczerą sympatią, niezależnie od tego, czy są wieloletnimi przyjaciółmi, znajomymi czy parą, możemy zauważyć tzw. odwzorowanie. Osoby w dobrych relacjach przyjmują podobną postawę ciała, mimowolnie naśladują swoje gesty. Im bardziej dosłowne jest odwzorowanie, tym cieplejsza relacja. Widać to i w tym przypadku" – wyjaśnia ekspert.

Szacunek szacunkiem, co jednak z miłością? Stanton zauważa, że podczas wywiadu narzeczeńskiego dla BBC, który został obejrzany już ponad dwa miliony razy, Meghan szuka dłoni Harry'ego. Ten odruch sygnalizuje, że książę jest partnerem bardzo bliskim. Takich mimowolnych gestów próżno szukać między Trumpami, czy nawet Andrzejem i Agatą Dudami.

Warto zwrócić też uwagę na przedłużony kontakt wzrokowy. W przypadku ludzi, którzy nie są w sobie zakochani, tak długie mierzenie się wzrokiem oznacza zazwyczaj jedno: gotowość do ataku, werbalnego lub całkiem dosłownego. W tym przypadku taką ewentualność można raczej wykluczyć.

Brytyjscy dziennikarze zapytali także, czy da się powiedzieć coś o samej Markle na podstawie jej zachowania pozawerbalnego. Okazuje się, że dla eksperta nie ma tajemnic i w tym przypadku. "Meghan jest niezwykle komunikatywna, ma łatwość w wypowiadaniu się, widać, że jest gadułą. Nie chodzi tu jednak o chęć grania pierwszych skrzypiec czy zdominowania otoczenia. Po każdej wypowiedzi ma zwyczaj szukać wzroku narzeczonego, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku i że Harry aprobuje jej wypowiedź" – komentuje Darren Stanton.

"Meghan przed kamerami jest znacznie bardziej wyluzowana i pewna siebie niż narzeczony, co oczywiście wynika z jej zawodu. Mimo wszystko to ona pojawiała się dotychczas częściej niż Harry przed obiektywem, potrafi flirtować z kamerą, co jest nieodzowną umiejętnością dla aktorki serialowej" – mówi Stanton.

Książę, zdaniem eksperta, nie jest tak pewny siebie. Momentami widać, jak zagryza wargi, a to typowa oznaka nerwowości. U Harry'ego występuje przede wszystkim wtedy, kiedy padają pytania osobiste. Młody Windsor, podobnie jak brat i ojciec, ewidentnie nie jest fanem dzielenia się prywatnością z mediami.

To nie koniec rodzinnych podobieństw między panami. Ekspert zauważa, że w sytuacjach publicznych wszystkim trzem zdarza się przyjmować charakterystyczną postawę. Tzw. "gest upewnienia", polegający na położeniu jednej z dłoni na brzuchu, pod marynarką. U lwiej części osób pełni on funkcję samouspokojeniu w sytuacjach stresowych, symbolizuje trzymanie emocji na wodzy.

Meghan i Harry prędko zyskali ponadnarodową sympatię ze względu na subtelne, ale jednak - odejście od wystudiowanej prezencji i okrągłych zdań. Wydają się o bardziej wyluzowani niż Kate i William, chętnie żartują i wygłupiają się, nawet przed kamerami. Być może wynika to z faktu, że nie będą odgrywali aż tak doniosłej roli na brytyjskim dworze, mogą więc pozwolić sobie na bycie zwyczajnymi, zakochanymi 30-latkami. Choć protokołu nie naruszają, to jednak biorą go w spory nawias.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (93)
Zobacz także