Widzowie "Rancza" ją pokochali. Jak dziś wygląda życie Magdaleny Kuty?
Magdalena Kuta to doświadczona i bardzo utalentowana aktorka, która popularność zdobyła dzięki udziałowi w serialu "Ranczo". - Moje życie mocno się zmieniło - mówiła po zakończeniu przygody z produkcją TVP. A co słychać u niej dziś?
10.02.2022 | aktual.: 10.02.2022 20:57
Magdalena Kuta popularność zdobyła dopiero po 50-ce. Aktorka pojawiła się w serialu "Ranczo" i niemal od razu skradła serca widzów. Artystka wcieliła się w postać księgowej Leokadii Czerepach.
Magdalena Kuta i "Ranczo"
- Czułam, że ta rola jest napisana właśnie dla mnie. Byłam zachwycona kunsztem scenarzystów i komizmem idealnie trafiającym w moje poczucie humoru. I żałowałam, że to już koniec. Potem jednak zagrałam coś w drugim sezonie, to się jakoś spodobało, więc od trzeciego było mnie coraz więcej. I tak się to potoczyło - mówiła w rozmowie z Interią.
Najlepszy, według wielu, serial wszech czasów zakończył się już niemal sześć lat temu. Czy słynna produkcja bardzo zmieniła życie uwielbianej aktorki?
- Moje życie mocno się zmieniło, ale wpływ na to miały raczej prywatne wydarzenia. Teraz pozytywniej patrzę na świat. Na pewno się uspokoiłam, nie reaguję tak nerwowo, jak kiedyś. Mogę nawet powiedzieć, że jestem szczęśliwym człowiekiem i ten stan trwa już od jakiegoś czasu. Oczywiście wciąż mam podobne problemy, jakie miałam wcześniej, ale już inaczej na nie reaguję, nie wszystko biorę do siebie i na siebie - podsumowała w rozmowie z Interią.
Życie prywatne Magdaleny Kuty
Obecnie Magdalena Kuta ma 64 lata i uwielbia spędzać czas z trojgiem wnucząt. Artystka wiedzie spokojne życie. Niemal dwa lata temu całkowicie wycofała się z życia publicznego.
Aktorka przyznaje, że w młodości nie miała łatwego życia. Kuta pochodzi z wielodzietnej rodziny, w której często brakowało pieniędzy. Kiedy otrzymała indeks do wymarzonej szkoły teatralnej, była pewna, że cały świat stoi przed nią otworem.
- Całkowicie się zatraciłam - wspominała w jednym z wywiadów. Niedługo później zaszła w ciążę. - Czułam potworny strach. Byłam zrozpaczona, bo mój partner odszedł do innej kobiety - wyjawiła. Aktorka nie ukrywa, że rozważała aborcję. Wtedy też zwróciła się o pomoc do Boga. - To On pomógł mi uporać się ze wszystkimi strachami i urodzić Tomka - mówiła przed laty "Dobrym Tygodniu".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl