Wielkanocne upominki od zajączka. Niedrogie, a ucieszą dzieci (już od 13 zł)
Czy w waszych domach wielkanocny zajączek zazwyczaj przynosi dzieciom małe upominki albo słodycze? Jeśli tak, mamy dla niego kilka propozycji, co może sprezentować najmłodszym. Gwarantujemy, że będzie oryginalnie, ciekawie i niedrogo. Ceny naszych propozycji zaczynają się bowiem już od 13 zł i nie przekraczają granicy 60 zł.
07.04.2022 | aktual.: 07.04.2022 21:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dietetycy ostrzegają, że dawanie dzieciom słodyczy z okazji świąt nie jest dobrym pomysłem. Po pierwsze w słodkościach (a już szczególnie tych typowo wielkanocnych czy bożonarodzeniowych) nie kryje się nic dobrego. Najgorszej jakości tłuszcz palmowy, emulgatory i masa cukru. Po drugie, obdarowywanie dzieci słodyczami z okazji ważnych uroczystości, nadaje słodyczom status wyjątkowości, a wiadomo, że to, co wyjątkowe jest najlepsze i najbardziej pożądane. Dlatego, nawet jeśli w twoim domu nie ma zwyczaju dawania dzieciom prezentów z okazji świąt Wielkiej Nocy, a jedynie drobnych upominków, zamiast czekoladek kup kredki, kolorowankę, czy naklejki. To podobny koszt, a jednak zdrowsza alternatywa i dużo więcej radości dla dzieci. A jeśli chcesz wydać nieco większą sumę, sprawdź nasze propozycje upominków na Wielkanoc.
Zaczynamy od największego hitu wśród dzieci, czyli Psiego Patrolu. Najmłodsi mogliby całymi dniami oglądać przygody Chease’a i spółki. Nie wnikamy w fenomen tej bajki ani w to, że rodzice na pewno mają jej już powyżej uszu. Skoro dzieci kochają psich bohaterów, prezent z nimi w roli głównej na pewno sprawi im radość. Jak np. gra zręcznościowa, w której to piesek Chase utknął na lodowej górze i potrzebuje pomocy. Zadaniem małego gracza jest wybicie za pomocą młoteczka jak największej liczby lodowych bloków. Wymaga to delikatności i uważności, chodzi bowiem o to, by piesek nie spadł. Innymi propozycjami są ciastolina Play-Doh ze strażakiem Marshallem albo plecaczek – zabawka, która jest zbiorniczkiem na wodę na regulowanych szelkach, który dziecko może nosić jak plecak, oraz połączona z nim gumową rurką psikawka. Idealny prezent na śmigusa-dyngusa.
Dzieci kochają głupiutkie zabawki. Szczególnie takie, których rodzice nigdy by im nie kupili z własnej woli. Dlatego trzeba mieć na uwadze, że obdarowanie najmłodszych takimi podarkami będzie wiązało się najprawdopodobniej z wielkim uśmiechem na twarzyczkach dzieci i grymasem niezadowolenia na twarzach ich rodziców… O jakich zabawkach mowa? Np. o tańczącym i grającym kaktusie. Zabawka ma wgranych około 120 różnych utworów, tańczy w bardzo śmieszny sposób, a podczas tańca jej tułów świeci na różne dyskotekowe kolory. Do kategorii zabawek znienawidzonych przez rodziców, a kochanych przez dzieci można jeszcze zaliczyć piasek kinetyczny i glutka Slime’a.
Nieco starsze dzieci na pewno ucieszą się z kreatywnych podarunków. Np. z obrazu, który trzeba samodzielnie pomalować, dostosowując kolory do numerków, z drewnianego zestawu do malowania, czy masy plastycznej, z której będą mogli wyczarować, cokolwiek zechcą. Najtańszymi opcjami w tej kategorii są oczywiście kredki. Takie w kształcie jajka świetnie wpiszą się w tematykę świąt.
Nastolatki na pewno ucieszy zestaw koralików do samodzielnego wykonywania bransoletek, naszyjników, opasek na włosy, zawieszek oraz wszelkiego rodzaju ozdób. Kreatywna zabawa na długie godziny gwarantowana.