Wiszący ogród

Kwiaty mogą stać na parapetach, stojakach lub podłodze. Mogą też wisieć. Pięknie prezentują się na ścianie w pobliżu okna. Mogą także ozdobić filar w salonie, róg szafy, słup podtrzymujący antresolę, albo zawisnąć na zewnątrz: na balkonie, werandzie czy w ogrodzie.

Wiszący ogród

09.03.2006 | aktual.: 12.06.2006 16:41

Kwiaty mogą stać na parapetach, stojakach lub podłodze. Mogą też wisieć. Pięknie prezentują się na ścianie w pobliżu okna. Mogą także ozdobić filar w salonie, róg szafy, słup podtrzymujący antresolę, albo zawisnąć na zewnątrz: na balkonie, werandzie czy w ogrodzie. Pięknie będą wyglądały przy wejściu do domu i na zewnętrznym parapecie. Takie wiszące kwietniki są nie tylko ładne, ale i praktyczne. Odciążony dzięki nim parapet można wykorzysta na wiele sposobów. Łatwiejszy też staje się dostęp do okna.

Wieszając kwiaty w mieszkaniu, musimy pamiętać, żeby docierała do nich wystarczająca ilość światła. Im ciemniejsze liście ma roślina tym mniej światła potrzebuje do życia. Wybierając miejsce, pamiętajmy też o bezpieczeństwie. Jeśli kwiaty zawisną na belce lub poprzeczce, sprawdźmy jej wytrzymałość. Jeśli wieszamy je nad kanapą, pamiętajmy, że nasi goście mogą być od nas wyżsi, a zahaczanie głową o roślinę to nic miłego. Doniczka powinna być zawieszona na mocnej linie, łańcuchu, albo stelażu, umocowanym na haku.

Nie wieszajmy kwietników na gwoździu, bo mogą się po jakimś czasie zsunąć. Jeśli chodzi o dobór donicy, to panuje tu pełna dowolność, byle mocowanie wytrzymało. Bardzo ładnie wyglądają donice ceramiczne lub gliniane (najlepiej w połączeniu z grubym sznurem). Mogą by też kosze wiklinowe. Trzeba je tylko odpowiednio wyścielić, żeby woda i ziemia nie wydostawały się z nich. Można do takiego kosza włożyć doniczkę z tworzywa sztucznego w takim kolorze, żeby nie rzucała się w oczy.

Możemy wieszać doniczki z pojedynczymi roślinami, albo tworzyć całe kaskady kwiatów. W takim przypadku największe i najbardziej rozłożyste umieszczamy z tyłu, a mniejsze z przodu donicy. Możemy też umieszczać je warstwami. Od tył do przodu coraz niżej, też od największych do najmniejszych i najdłuższych. Jeśli doniczkę umieszczamy w miejscu częstego ruchu, lepiej, żeby była w niej nieduża, zwarta roślinka. Jeśli jednak mocujemy ją w miejscu mniej uczęszczanym, możemy sobie pozwolić na roślinę pnącą. Im dłuższe i bogatsze będą zwisające pędy tym lepszy efekt. Roślinka może też zawisnąć nad stołem (byle nie w pobliżu lampy) lub kącikiem wypoczynkowym, gdzie stworzy sprzyjającą relaksowi atmosferę.

Umieszczając kwiaty na wysokości pamiętajmy też, że trzeba je regularnie podlewać i pielęgnować (usuwać zeschłe liście, przycinać pędy). Dlatego ważne jest, żeby dostęp do nich był w miarę łatwy. Codzienne bieganie po domu z drabiną i przestawianie mebli mogłoby nas szybko zniechęcić. Jeśli wieszamy kwiaty na balkonie lub na zewnątrz okna, zadbajmy, by podstawki pod nimi były dość głębokie i bądźmy ostrożni przy podlewaniu. To bardzo denerwujące, gdy ktoś przechodzi wzdłuż bloku, a na głowę kapie mu woda z grudkami ziemi.

Jeśli mamy nieduży ogródek, wieszając kwiaty powiększamy go optycznie. Najlepiej wieszać w nim rośliny jednoroczne, które kwitną od późnej wiosny do pierwszych przymrozków (np. pelargonie, lobelie, begonie lub fuksje.

(AI)

Komentarze (0)