Wkrótce zaleje ulice. "Hot librarian" to nowy trend
Oczywisty seksapil to już przeszłość. W tym "nagie sukienki", które w ostatnich latach obnażały kobiece sylwetki, nie pozostawiając zbyt wiele wyobraźni. Moda obiera nowy kierunek, który nie skupia się na samym ciele, a intelekcie i niekonwencjonalnym szyku. Świat mody już huczy o nowym trendzie. Witajcie bibliotekarki, sekretarki i kujonki!
Powracają czasy, kiedy wcielałyśmy się w dziewczyny nerdów, które chowają się za okularami, dopinają koszule na ostatni guzik, a niziny i wyżyny swojego ciała skrzętnie ukrywają pod warstwami ubrań. Zaś scenariusze filmów, w których brzydule, "ofiary losu" i szkolne dziwadła robią się na bóstwo i zamieniają w piękności - obierają odwrotny kierunek. To oznacza, że lada moment dobrowolnie i z pełną świadomością będziemy ubierać się jak bibliotekarki, kujonki i mole książkowe, które wyglądają tak, jakby połknęły encyklopedię, a modę miały w nosie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Hot librarian", czyli trend dla indywidualistek
Doczekałyśmy się sprzeciwu wobec trendów, które za cel obrały sobie modowy ekshibicjonizm i maksymalne odsłanianie kobiecego ciała. Prześwitujące tiule i szyfony, ażurowe siateczki i bieliźniane podteksty odchodzą w cień w obliczu nurtu, który wylansowały media społecznościowe oraz it-girls.
Czy to zmiana w dobrą stronę? Z pewnością służy podkreśleniu indywidualności. Bazuje na niuansach i pokazuje, że seksapil to nie zawsze głęboki dekolt, ale tajemniczość, niedopowiedzenie i to, czego nie widać. W kontekście nowego trendu zwanego "ugly dressing" można śmiało uznać, że bardziej pociągający od samego ubrania jest umysł.
Jak ubrać się w stylu "hot librarian"?
"Naked dressing" zamienia swój pierwszy człon na "ugly dressing", a do akcji wkraczają plisowane spódnice i ołówkowe, skarpety noszone z półbutami, prostokątne okulary, retro kuferki, mundurki w stylu preppy i warstwowe stylizacje swetrów z koszulkami polo.
Nie przebieramy w półśrodkach i nie boimy się przerysowanego efektu. Jeśli chcesz ubrać się w stylu współczesnej "hot librarian", nie zapomnij o małej skazie, wpadce i elemencie zaskoczenia. Niedopięty sweterek? Zbyt krótka spódnica? Intensywny kolor skarpet? Tak, tak, perfekcja wcale nie jest mile widziana.
Brzydkie, czyli nowe "ładne"
W 2022 roku Miuccia Prada wypuściła na wybiegi seksowne i stylowe bibliotekarki, a dom mody Miu Miu już oferuje na sezon wiosna-lato 2024 elementy garderoby budujące wizerunek kujonek, konserwatystek i przedstawicielek kółka szachowego. Prezentują one nowy kierunek w modzie, w którym to, co dziwne i inne, jest intrygujące. Kanony stylu, podobnie jak piękna, ulegają zmianom. A dzięki pokoleniu "Z" i niekonwencjonalnemu spojrzeniu na modę, można dostrzec wartość, styl i piękno tam, gdzie wcześniej były niewidoczne.
Niesztampowe spojrzenie na modę
Granny chic, preppy czy kamp – to style, które na pierwszy rzut oka nie mają wiele wspólnego z kobiecością, a paradoksalnie podkreślają seksapil. Kiedy wszystkie estetyczne i "ładne" nurty zostały już w modzie wyeksploatowane, ta poszukując świeżości, zagłębiła się w brzydocie, która obecnie zyskuje miano "cool". Tym samym toporne buciory na gigantycznej platformie czy babcine kardigany stały się łakomym kąskiem dla trendsetterek, które kupią wszystko, co zaproponuje świat mody.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl