Właściwości outdoorowe i modny wygląd. Te kurtki to ideały na zimę

Trochę przyzwyczaiłyśmy się do tego, że jeśli chcemy mieć ładną kurtkę lub płaszcz na zimę, musimy niejako do kompletu kupić gruby sweter, bo ładne okrycia wierzchnie nie gwarantowały nam wystarczającego ciepła. Nie chroniły przed przeszywającym wiatrem i mrozem, więc pozostawało nam ubieranie się na cebulkę, dokładanie kilku warstw pod spód, żeby zapewnić sobie odpowiedni komfort. Komfort jedynie termiczny, bo o innym nie było mowy – mając kilka warstw na sobie, czułyśmy się jak bałwanki o mocno ograniczonych ruchach.

Alternatywą dla zmarzluchów pozostawała odzież typowo outdoorowa, stworzona z myślą o tym, by sprostać przeróżnym pogodowym wyzwaniom – chroniąca przed wiatrem, niskimi temperaturami, deszczem i śniegiem. Oceniając funkcjonalność takich kurtek, śmiało można przyznać im najwyższą notę 10/10, jednak ich wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Ich przeznaczeniem były lasy, górskie szlaki i inne turystyczne miejsca, w których liczy się przede wszystkim funkcjonalność i wytrzymałość, nie wygląd. Przy projektowaniu takich ubrań nie myślano o trendach i o tym, żeby pasowały do kozaków czy sukienek. Nic dziwnego, że nie znajdowały one wielu amatorów w modzie codziennej.

Dziś wszystkie wyżej wspomniane dylematy odchodzą w niebyt, bo są firmy, które szyjąc kurtki, myślą o tym, by ich produkty zarówno zapewniały ciepło, jak i pięknie wyglądały. Taką marką jest Regatta, która od 40 lat tworzy odzież będącą w stanie sprostać wszelkim warunkom pogodowym. Ma outdoorowe korzenie, więc doskonale wie, jak tworzyć kurtki wytrzymałe i chroniące przed wiatrem, deszczem i mrozem. Idzie jednak o krok dalej i proponuje nam outdoorowe kurtki w wersji casualowej, dającej bez problemu połączyć się z codziennymi stylizacjami na zakupy, "do miasta" czy biura. Zakup takiej wielofunkcyjnej odzieży dobrej zarówno "na ulicę", jak i zimowe wędrówki to świetna inwestycja na lata, wpisująca się w proekologiczną dbałość o planetę i… inflacyjną troskę o swoje finanse. W końcu właśnie rozpoczął się czas sezonowych wyprzedaży, pełen cenowych okazji. Regatta już teraz kusi przecenami rzędu -60%.

W Regacie wiedzą, jak stworzyć ciepłą kurtkę, której niestraszne żadne warunki pogodowe. W swoich modelach stosują membranowe tkaniny, które oddychają, a równocześnie szczelnie chronią przed deszczem, oraz syntetyczne ocieplenie, które gwarantuje ciepło nawet po wypraniu kurtki.

Dla nas największym hitem jest model Voltera, w którym zastosowano podgrzewany panel na plecach. Kiedy np. czekasz w bezruchu na przystanku autobusowym i czujesz, że wiatr nieprzyjemnie smaga cię po plecach, włączasz panel zasilany z dowolnego power banku i tym samym zapewniasz sobie dodatkowe źródło ciepła. Genialne, prawda?

Wrażenie na nas zrobiły także modele Lellani i Wildrose. Wyglądają, jak modele marek casualowych, tymczasem są wodoodporne i mają 100 proc. izolację Thermoguard. Stanowią idealny dowód na to, że świetne parametry techniczne kurtek Regatta idą w parze z atrakcyjnym wyglądem. Zadbano w nich zarówno o aspekty praktyczne, jak i o pikowania, "futrzaste" dodatki, taliowanie – wszystko, czego oczekujemy od "ładnej kurtki na zimę". Wygląda na to, że mamy do czynienia z ideałem, który posłuży nam przez lata.

Ta praktyczność brytyjskiej marki idzie w parze z wyjątkowo korzystną ceną – w sklepach Regatta i na regatta.pl trwa właśnie sezonowa wyprzedaż. Najpopularniejsze modele kolekcji jesienno-zimowej kupimy z rabatami sięgającymi -60%.