Włóż je wcześniej do zamrażarki. Na cmentarzu sobie podziękujesz
Najtańsze wkłady parafinowe palą się o wiele krócej od tych wykonanych np. z oleju czy wosku pszczelego. Istnieje jednak sposób, by wydłużyć ich żywotność. Zanim odwiedzisz groby bliskich, umieść świeczki w niskiej temperaturze.
31.10.2022 | aktual.: 31.10.2022 09:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oferta zniczy jest naprawdę bogata. Różnią się wielkością, kształtem, zdobieniami, a także rodzajem wkładów. Te można zakupić także osobno, aby uzupełnić wypaloną już lampkę. I w tym przypadku wybór jest spory, a im dłuższy czas palenia znicza, tym oczywiście wyższa cena.
Jak przedłużyć palenie się znicza?
Istnieje jednak sposób, by wydać mniej, a nagrobek pozostał oświetlony przez kilka czy nawet kilkanaście godzin dłużej. Wystarczy tuż przed wybraniem się na cmentarz włożyć woskowe czy parafinowe wkłady do niskiej temperatury. Po jednej-dwóch godzinach w zamrażarce będą wydajniejsze.
Czytaj także: Weź na cmentarz marker. Podziękujesz sobie
Minusowa temperatura sprawi, że wypełnienie wkładu stanie się bardziej zbite, a czas topnienia znacznie się wydłuży. Efekt można jeszcze dodatkowo wzmocnić przy pomocy popularnej przyprawy. Najsprytniejsi rozsypują wokół knota szczyptę soli. Dzięki niej znicz ma się palić zdecydowanie wolniej.
Znaczenie ma oczywiście skład. Wkłady parafinowe mogą zgasnąć nawet po kilku czy kilkunastu godzinach. Te olejowe, sojowe albo z wosku pszczelego przetrwają od trzech do sześciu dni. Są jednak znacznie droższe, dlatego trik z zamrażarką i solą zyskuje na popularności.
Zanim postawisz znicz na grobie
Przed zapaleniem znicza warto również zwrócić uwagę na długość knota. Zbyt sterczący może się przerwać i w efekcie wkład zgaśnie. Grozi to również stopieniem obudowy, a wtedy parafina czy wosk wyleją się do osłonki - w najgorszym razie nawet na sam nagrobek.
Czytaj także: Weź na cmentarz i potrzyj nagrobek. Będzie jak nowy
Znicze powinny stanąć w miejscu częściowo osłoniętym, aby nagły podmuch wiatru nie zgasił ich. Nie mogą mieć bezpośredniego kontaktu z plastikowymi doniczkami czy sztucznymi kwiatami, bo to grozi pożarem. Dobrym rozwiązaniem jest specjalna podstawka, która zabezpieczy granit przed woskiem i przebarwieniami. Niektórzy podpisują spód zniczy markerem, aby zapobiec ich kradzieży
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!