Wnętrze z dobrą energią

Trendy panujące w modzie i wnętrzach często zbiegają się ze sobą. Najmodniejsza w tym sezonie na wybiegach czerwień – powraca także na salony. Pamiętajmy, że decydując o doborze barw we wnętrzu, decydujemy o naszym stanie emocjonalnym i fizycznym. Jak wpłynie na nas czerwień?

Wnętrze z dobrą energią
Źródło zdjęć: © Kler

31.08.2006 15:20

Trendy panujące w modzie i wnętrzach często zbiegają się ze sobą. Najmodniejsza w tym sezonie na wybiegach czerwień – powraca także na salony. Warto pamiętać jednak, że kolory mają ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jak wpłynie na nas czerwień?

Już Goethe mówił: „Miejcie się na baczności z kolorami, gdyż wywierają duży wpływ na ciało i duszę człowieka. Mogą spowodować pojawienie się różnych stanów emocjonalnych, wzbudzić w nas radość lub smutek”. Decydując o doborze barw we wnętrzu, decydujemy o naszym stanie emocjonalnym i fizycznym.

Kolory w naszym wnętrzu powinniśmy dobierać do rodzaju emocji, jakie chcielibyśmy, żeby w nas wywołały. Barwy bowiem mogą uspokajać, relaksować, wzbudzać entuzjazm, pobudzać albo... wywoływać uczucie irytacji.

Czerwień to kolor radosny i pozytywny, stymulujący i bardzo energetyzujący. Pobudza, zachęca do działania i poprawia nastrój. Warto się na niego zdecydować, zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy dni są coraz krótsze, a za oknem coraz mniej kolorowo. Swoją mocą ogrzeje nas i uczyni wnętrze przytulnym. To także barwa miłości i ognia - nawet niewielkie akcenty czerwieni sprawią, że poczujemy w domu przytulny nastrój domowego ogniska. Wprowadzając czerwień do wnętrza sprawimy, że nabierze ono blasku i witalności. Pamiętajmy jednak, że zastosowana w nadmiarze może wywołać niepokój, złość lub agresję. Decydujący wpływ na wybór koloru ma funkcja i charakter danego pomieszczenia. W każdy miejscu chcemy czuć się maksymalnie komfortowo. Dlatego, chcąc wprowadzić do naszego wnętrza czerwień, pamiętajmy o jej właściwościach i zastosujmy tak, aby wpłynęła na nas pozytywnie.

Czerwień pobudza psychikę, podnosi ciśnienie krwi, wprowadza pozytywny nastrój. Świetnie sprawdzi się zatem w salonie, a także - gabinecie czy pokoju do nauki. Pozytywnie wpływa również na... apetyt, dlatego będzie doskonałym rozwiązaniem kolorystycznym w kuchni lub jadalni. Nie unikajmy czerwieni w przedpokoju - ożywczy kolor mile przywita naszych gości.

W sypialni czerwień spełni wyjątkową rolę... Niewątpliwie może zadziałać jak afrodyzjak, pobudzając seksualny apety i podnosząc poziom pożądania. Czerwona pościel, lampki lub świece doskonale sprawdzą się podczas romantyczych wieczorów. Z drugiej jednak strony, nie warto przesadzić z tym kolorem w miejscu, które służy nam do odpoczynku. Sięgnijmy jedynie po delikatne akcenty, które nie zdominują wnętrza, a jedynie je ożywią. W sypialni panować powinny spokojne i stonowane barwy, które odprężą i uspokoją. Czerwień jest bardzo uniwersalna i pięknie komponuje się z różnymi kolorami. W zależności od odcienia, nada naszemu wnętrzu inny charakter.

Głęboka czerwień w połączeniu z lekkim beżem rozświetli wnętrze, ociepli je i doda przytulności. Takie rozwiązanie polecamy zwłaszcza do sypialni. Malinowe odcienie czerwieni, ostre i intensywne, najlepiej złagodzi i zneutralizuje kolor szary. Ognista, purpurowa czerwień doskonale komponuje się z kontrastowymi kolorami - zwłaszcza bielą i czernią. Pamiętajmy jednak, że takie wyraziste zestawienie narzuca wnętrzu nowoczesny, nieco chłodny styl.

Nie musimy decydować się na „czerwoną rewolucję” – wystarczy wprowadzić kilka kolorowych elementów. Soczysta barwa wprowadzona za pomocą detali nie wprowadzi chaosu i niepokoju, lecz ożywi wnętrze. Czerwona narzuta lub poduszki, wazon, klosz do lampy czy wazon będą wyrazistymi akcentami. Odpowiednio rozłożone dadzą wrażenie energetyczności. Pamiętajmy, że przesyt czerwienią łatwo złagodzić białymi dodatkami.

Warto przenieść modowe trendy od swojego mieszkania i sprawić, by stało sie ciepłe, przytulne i wyraziste. Z czerwienią nie sposób się nudzić. Czerwień we wnętrzu w niepowtarzalny sposób ożywi je, a nam doda energii i ogrzeje w nadchodzące, jesienne wieczory...

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (1)