Wnioski są jednoznaczne. Kobiety boją się mówić o swoich sukcesach
Akcja #JestemWszechmocna powstała dla kobiet i o kobietach. W ten sposób chciałyśmy zachęcić was do mówienia o swoich mocnych stronach, doświadczeniach, sukcesach, o tym, co uważacie za swoją siłę. Zadałyśmy wam jedno, z pozoru łatwe pytanie: "Jaka jest twoja moc?". Okazało się, że odpowiedź była nie lada wyzwaniem.
Sama, gdy zastanawiałam się nad tym, dlaczego jestem wszechmocna, miałam ogromny problem. Wszystko, co przyszło mi do głowy, wydawało się banalne, nieważne, infantylne. Łapałam się na tym, że nie chcę napisać o swoich osiągnięciach, bo się stresuję, jak zareagują inni. "Czy to na pewno jest sukces?" – pytałam sama siebie.
Po dwóch tygodniach od startu akcji widać jak na dłoni, że nie byłam osamotniona. I choć każdego dnia słyszymy oklepane slogany o sile kobiet, naszej sprawczości i niezwykłości, to wciąż wiele z nas nie potrafi w sobie tego odnaleźć. Powiedzmy sobie jasno: my, kobiety, nie potrafimy siebie pochwalić i docenić, choć każdego dnia zdobywamy swój osobisty Mount Everest.
Liczymy na to, że akcja, którą stworzyłyśmy pomoże kobietom zrozumieć, że każda z nas jest wszechmocna. Trzeba tylko wyłączyć wewnętrznego krytyka i spojrzeć na siebie łaskawszym okiem. Tak jak zrobiła to jedna z bohaterek naszego spotu Aleksandra Hangel.
Ola od 16. roku życia leczy się na depresję. W rozmowie ze mną podzieliła się bardzo osobistymi wyznaniami. Wszystko po to, aby uświadamiać w zakresie zaburzeń psychicznych i dać nadzieję na to, że depresję można wyciszyć. Kluczowe jest wsparcie specjalistów, bliskich, ale też spojrzenie na siebie z innej perspektywy. Wywiad, który opublikowałyśmy na WP Kobieta, wzbudził mnóstwo emocji. Ola dostała wiele słów wsparcia, ale niestety wylało się na nią również morze hejtu. Takie reakcje pogłębiają w kobietach lęk i strach przed uzewnętrznianiem się, mówieniem o swoich sukcesach. Doceniajmy inne kobiety, które mają odwagę, by mówić o tym, czego doświadczyły. Poniżej możecie zapoznać się z jej historią.
Monika Miller w ramach akcji #JestemWszechmocna opowiedziała o jednym z najtrudniejszych momentów swojego życia, czyli śmierci ojca - Leszka Millera juniora. Żałoba na oczach całej Polski była dla niej traumatycznym doświadczeniem.
Wydawałoby się, że Sandra Kubicka ma wszystko: sławę, pieniądze, pracę marzeń, jest piękną kobietą. Okazuje się, że choroba, którą u niej zdiagnozowano, mocno wpływa na jej życie. W spocie opowiedziała m.in. o utracie pracy i medialnym linczu.
#JestemWszechmocna - te dwa słowa bez wahania wypowiedziała Katarzyna Dacyszyn, która "musiała pokochać siebie, gdy ktoś próbował odebrać jej godność". Kilka lat temu została oblana kwasem przez stalkera. Dziś chce mówić o swoich doświadczeniach i wewnętrznej sile, którą odkrywa na nowo.
Historia Teresy Schneider to dowód na to, że wiek nie jest żadnym ograniczeniem. Po 60. roku życia - wbrew temu, co mówili inni - zapisała się na taniec brzucha. Pasja pomogła jej przezwyciężyć trudności.
Osoby z niepełnoprawnościami są w Polsce niewidzialne. Doskonale wie o tym Renata Orłowska, która porusza się na wózku. Zwykła wizyta u lekarza czy wyjście z domu staje się dla niej nie lada wyzwaniem. Renata zdecydowanie ma moc, którą wykorzystuje do uświadamiania i edukacji.
Anna Zawadzka pracuje jako nauczycielka. Pandemia, nauka zdalna, zmiany w systemie edukacji - to wszystko sprawiło, że Anna musiała odnaleźć w sobie pokłady energii, aby się nie poddać i edukować kolejne pokolenia.
Każda z tych historii jest inna, każda z tych kobiet doświadczyła czego innego. To, co je łączy to ogromna siła i świadomość, że są wyjątkowe. Cały czas czekamy na wasze historie, które możecie publikować w mediach społecznościowych, oznaczając je #jestemwszechmocna. Drogie kobiety, pamiętajcie jedno: wszystkie mamy moc!