Wpadka to mało powiedziane. Spójrzcie, jak ubrała się na galę
Elegancję wsadziła do... kieszeni. Katarzyna Figura przyszła na wielkie święto kina, a tym samym wpisała się na listę najgorzej ubranych gwiazd wieczoru. To, co wsunęła na głowę, budzi konsternację - ujmując w najdelikatniejszy sposób.
21.09.2023 | aktual.: 21.09.2023 11:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na gali wręczenia nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej nie mogło zabraknąć największych gwiazd kina. W środę, 20 września na ściance pozowały aktorki ubrane w majestatyczne suknie, eleganckie garnitury, szlachetne jedwabie i królewskie aksamity. Ale znalazła się także artystka, która wyglądała tak, jakby pomyliła imprezy. Gdyby w kontekście mody przyznawano "Złotą Malinę", Katarzyna Figura byłaby w czołówce laureatów konkursu.
Ubranie nie było "dramatyczne", ale to, co działo się wokół
O ile samo ubranie nie było skazane na porażkę, o tyle dodatki okazały się stylizacyjnym "gwoździem do trumny". Każdy element kreacji Katarzyny Figury wyglądał jak z innej bajki. Ubranie pasowało do sylwetki aktorki, a jego forma pewnie odnalazłaby się także "na salonach", gdyby tylko wspierały je odpowiednie buty i akcesoria, bądź po prostu ich brak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Połyskujący komplet w zgaszonym i jaśniejszym odcieniu granatu posiadał charakterystyczne, pionowe prążki, które służą wysmukleniu sylwetki. Oryginalna kamizelka posiadała luźne klapy, które przysłaniały brzuch. Wystarczyło sięgnąć po buty na obcasie i małą torebkę, aby wejść, jak i wyjść z imprezy w najlepszym stylu. Ale Katarzyna Figura wolała "iść pod wiatr".
Sportowa elegancja nie zdała egzaminu
Chociaż sportowa elegancja jest na czasie, to jednak obowiązuje nie zawsze i nie wszędzie. Aktorka sięgnęła po masywne sneakersy w białym kolorze, które kilka sezonów temu nosiły nazwę "brzydkich butów".
Kiedy mniej znaczy więcej...
Już połączenie butów i ubrania "raziło w oczy", ale Figura poszła o krok dalej. Sięgnęła po słomiany kapelusz typu "floppy", który wieńczyło surowe i przedziwne rondo z wystającymi sznurkami. "Wisienką na torcie" okazały się przeciwsłoneczne okulary. Aktorka wyglądała, jakby wybierała się na wakacje, a po drodze "zajechała" na galę, jak na szybką kawę do starych, dobrych znajomych.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
