Wrażliwi na pogodę
Ponad 60% naszego społeczeństwa przyznaje, że ich samopoczucie zależy od aury. I z pewnością nie jest to problem urojony. Naukowcy już dawno stwierdzili, że nasz organizm różnie reaguje na odmienne stany pogody. Jej nagłe zmiany czy wahania ciśnienia wpływają bowiem na nasze psychiczne i fizyczne samopoczucie.
30.10.2006 | aktual.: 27.05.2010 21:48
Każdy ma dni lepsze i gorsze, a często to, jak nam się wiedzie zależy po prostu od naszego samopoczucia. Gdy jesteśmy ospali, boli nas głowa czy też coś strzyka nam w stawach stajemy się rozdrażnieni. A wszystkiemu winna pogoda! Jej nagłe zmiany czy wahania ciśnienia wpływają bowiem na nasze samopoczucie zarówno psychiczne jak i fizyczne.
Meteoropatia
Czasem ktoś uskarża się na zdrowie i swoje samopoczucie. Znów go boli głowa i „łamie” go w stawach? To niemożliwe, myślimy, i w duchu nazywamy go hipochondrykiem. Ale zastanówmy się. Czasem i my przecież z jakiejś niejasnej, niedającej się sprecyzować przyczyny, czujemy się źle. Na dworze zimno i szaro, wczoraj było trochę cieplej, dziś znowu temperatura spadła, a do tego zaczęło wiać i jakoś tak nieprzyjemnie się zrobiło. Najchętniej zostalibyśmy w łóżku, a tu trzeba stawić czoła kolejnym problemom, jakie przyniesie nowy dzień. Zmęczenie, apatia, drażliwość i bóle – skąd się znów wzięły?
Aż trudno w to uwierzyć, ale na to, jak się danego dnia czujemy, w bardzo dużym stopniu wpływa pogoda. Ponad 60% naszego społeczeństwa przyznaje, że ich samopoczucie zależy od aury. I z pewnością nie jest to problem urojony. Naukowcy już dawno stwierdzili, że nasz organizm różnie reaguje na odmienne stany pogody. Ludzie zaś, których dopada to w najwyższym stopniu, określeni zostali mianem meteoropatów.
Pogoda zmienną jest
Do tego, że tak duży odsetek społeczeństwa skarży się na różnego rodzaju dolegliwości, zależne od panującej pogody, w niemałym stopniu przyczynia się nasz klimat. Strefa umiarkowana, w której żyjemy, charakteryzuje się bowiem sporymi wahaniami temperatury czy ciśnienia, a występujące pory roku są bardzo zróżnicowane. Nasz organizm próbuje się zatem za każdym razem przystosować do nowych warunków. Dlatego też najgorzej czujemy się w trakcie przesileń wiosennych i jesiennych, kiedy pogoda jest szczególnie zmienna. Najłatwiej wtedy nie tylko nabawić się kataru czy zapalenia gardła, ale również złapać tak zwanego „doła”.
Nasz klimat to również naprzemiennie pory słoneczne i te, w których dni są coraz krótsze (a więc i światła wtedy dociera do nas coraz mniej). A to z pewnością również ma ogromne znaczenie na to, jak się czujemy. Nie bez powodu przecież, myśląc o mieszkańcach południowej Europy, staje nam przed oczami obraz ludzi uśmiechniętych, żywiołowych i pełnych energii. Oni słońca mają znacznie więcej, a, jak wiadomo, światło to życie i optymizm.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Nasze przejściowe pory roku to także szybkie zmiany stanów pogodowych. Jednego dnia świeci słońce i, mimo że na dworze jest zaledwie kilka stopni, nie czujemy się źle. Już następnego dnia, natomiast, może zerwać się silny wiatr, a ciśnienie powietrza może gwałtownie spadać czy też podnosić się. Nasz organizm mimo usilnych prób nie może wówczas nadążyć, co odczuwamy w postaci pewnych dolegliwości. Zjawisko to nasila się szczególnie, gdy przechodzą nad nami fronty atmosferyczne.
Płeć i wiek a gwałtowne zmiany pogody
Na niezbyt przyjemne reakcje organizmu na gwałtowne zmiany pogody narażony jest właściwie każdy. Oczywiście, zjawisko to może występować z różnym nasileniem. W grupie mającej większe problemy z nadążaniem za zmieniającą się aurą niewątpliwie więcej jest kobiet niż mężczyzn. Można to tłumaczyć gospodarką hormonalną, która w kobiecym organizmie podlega znacznym wahaniom. W związku z tym organizm ma prawo nie nadążać z dostosowywaniem się do szybko zmieniających się warunków otoczenia.
Oczywiście, wrażliwość na zmiany pogodowe warunkuje w pewnym stopniu również wiek. Częściej i bardziej intensywnie zjawisko będzie odczuwane przez osoby starsze i dzieci, ponieważ ich odporność jest znacznie mniejsza niż osób młodych czy tych w średnim wieku. Nigdy jednak nie jesteśmy na tyle silni, by być wolnymi od zależności zdrowie – pogoda.
Ból głowy i „łamanie w stawach”
Ponieważ to przeważnie tak zwana brzydka pogoda daje się nam we znaki, najczęściej skarżymy się na poczucie osłabienia, zmęczenie czy ospałość, a co za tym idzie zazwyczaj towarzyszy temu rozdrażnienie i pesymistyczne nastawienie do świata. Z typowych dolegliwości na pierwszym miejscu powinno się wymienić ból głowy oraz ból stawów. Na ten drugi szczególnie narażone są osoby, które mają jakieś problemy ze zdrowiem. W tych dniach, kiedy pogodowa aura płata nam figle, bardzo często nasilają się także skłonności do różnego rodzaju alergii.
Trudno być całkowicie odpornym na zmiany pogody. Tym bardziej, że do tej pory, nikt jeszcze nie wynalazł cudownego lekarstwa czy też sposobu, by zachować dobre samopoczucie i nie odczuwać bólu głowy lub „łamania w kościach”, gdy natura serwuje nam chociażby nagłe spadki bądź wzrosty ciśnienia. Możemy jedynie doraźnie łagodzić objawy ospałości kawą czy pobudzać się czekoladą. Spróbujmy też zadbać o nasz tryb życia. Niech stanie się on bardziej aktywny i zdrowy. Postarajmy się również odciążyć choć trochę nasz organizm od konieczności pokonywania codziennie dużych stresów. Wtedy na pewno, choć w małym stopniu, powinna zmniejszyć się nasza nadwrażliwość na gwałtowne zmiany pogody czy jesienne i wiosenne przesilenia.