Wspomina dzieciństwo. "Mieszkaliśmy w kanałach Dworca Centralnego"

Piotr Liroy-Marzec udzielił wywiadu, w którym wrócił do trudnych wspomnień. Muzyk opowiedział o ucieczce z domu i mieszkaniu w kanałach Dworca Centralnego w Warszawie, gdzie poznał wyjątkową osobę. To spotkanie odmieniło jego życie.

Piotr "Liroy" Marzec wspomina trudne chwilePiotr Liroy-Marzec wspomina trudne chwile
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Piotr Liroy-Marzec w 2015 roku został posłem, dołączając do partii Kukiz'15. Muzyk w przeszłości, jeszcze jako nastolatek, bardzo interesował się sportem. Jak sam przyznał, zajęcia zajmowały mu większość czasu, tym samym pomagając się odciąć od trudnej rzeczywistości.

Liroy-Marzec niedawno udzielił wywiadu, w trakcie którego wspomniał o tym, z czym się mierzył w dawnych latach. Ojciec muzyka był przemocowcem. Dziennikarz przeprowadzający rozmowę wspomniał o zapachu piwnicy, który miał uspokajać posła. Jako dziecko Liroy-Marzec chował się w pomieszczeniu przed rodzicem. "Dziwnym trafem w moim życiu wciąż pojawiają się ludzie, którzy są przemocowi" - wyjawił w rozmowie z portalem Sport Interia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piotr Liroy Marzec u Kamili Baranowskiej: więcej szacunku dla chorych i umierających

"Straszna rzecz"

Piotr Liroy-Marzec już niejeden raz przyznawał, że wychowywał się w przemocowym domu, a ojciec był jego oprawcą. Dziennikarz Interii przywołał statystyki, które mówią, że ponad 70 proc. osób, które doświadczyły przemocy w dzieciństwie, powiela ten sam schemat w dorosłym życiu. Na pytanie o wyjście poza ów schemat i poukładanie sobie życia, Liroy-Marzec otwarcie powiedział, że nie jest to możliwe.

- Mam dla pana złą wiadomość. Nie da się wyjść z kręgu przemocy, nawet jeżeli samemu się tej przemocy nie stosuje. Dziwnym trafem w moim życiu wciąż pojawiają się ludzie, którzy są przemocowi. To jest straszna rzecz, ponieważ przeżywa się to wszystko ponownie - wyznał w rozmowie z Interią.

"Zrozumiałem to na ucieczce z domu"

Jak dodał, od "powielania przemocy w dorosłym życiu" uratowało go pewne spotkanie, które dobitnie mu pokazało, jak może skończyć, jeśli nie wyrwie się z kręgu przemocy.

- Zrozumiałem to na ucieczce z domu w Warszawie. Urwaliśmy się raz z Jackiem, moim przyjacielem, z którym często uciekałem z domu i wtedy miałem okazję zaobserwować, jak on pogubiony źle traktował ludzi, którzy byli dla nas dobrzy. W tamtym okresie przez jakiś czas mieszkaliśmy w kanałach Dworca Centralnego - opowiadał.

Jak się okazało, Liroy-Marzec zapoznał się wówczas z profesorem, który wykładał na uniwersytecie "ale życie potraktowało go w taki sposób, że znalazł się w kanałach". Poseł wyznał, że dokładnie pamięta, jak tego człowieka traktowali ludzie, których uważał za autorytety.

- Wtedy stwierdziłem, że nie chcę taki być - skwitował rozmówca Interii.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Prosty trik na ciepłe mieszkanie
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Prosty trik na ciepłe mieszkanie
Jeden z gwałcicieli Gisele Pelicot walczy o wolność. Twierdzi, że nie wiedział
Jeden z gwałcicieli Gisele Pelicot walczy o wolność. Twierdzi, że nie wiedział
Wyjawiła, co spotkało jej syna. "Oprawcy wiedzieli, gdzie są kamery"
Wyjawiła, co spotkało jej syna. "Oprawcy wiedzieli, gdzie są kamery"
Miała raka piersi. Przed operacją złożyła deklarację
Miała raka piersi. Przed operacją złożyła deklarację
Okrzyknięto ją "najpiękniejszą dziewczynką świata". Dziś ma 24 lata
Okrzyknięto ją "najpiękniejszą dziewczynką świata". Dziś ma 24 lata
Chroni matkę przed mediami. Powód nie jest tajemnicą
Chroni matkę przed mediami. Powód nie jest tajemnicą
"Genialne i mocne". Nowa grafika Damięckiej trafia w sedno
"Genialne i mocne". Nowa grafika Damięckiej trafia w sedno
"Coś we mnie pękło". Po 27 latach odeszła od świadków Jehowy
"Coś we mnie pękło". Po 27 latach odeszła od świadków Jehowy
"To było dwuznaczne". Jeździł za nią po całej Polsce
"To było dwuznaczne". Jeździł za nią po całej Polsce
Prowadzi PasjoDzielnię. "Zmiany są zauważalne już po kilku spotkaniach"
Prowadzi PasjoDzielnię. "Zmiany są zauważalne już po kilku spotkaniach"
Po kawie biegiem do WC? Lekarz tłumaczy, co to oznacza
Po kawie biegiem do WC? Lekarz tłumaczy, co to oznacza
Połóż pod maską. Żadna kuna już się nie zbliży
Połóż pod maską. Żadna kuna już się nie zbliży