Mama Roxie nie owijała w bawełnę. Skrytykowała córkę
Roksana Węgiel niedawno udzieliła wywiadu, podczas którego zaskoczyła szczerością. Popularna wokalistka wspomniała, jak do jej muzycznej pasji podchodziła mama. Podkreśliła, ile dla niej znaczy to, w jaki sposób zachowywała się bliska osoba.
Roksana Węgiel należy do najbardziej rozpoznawalnych polskich gwiazd młodego pokolenia. Piosenkarka, która ma na swoim koncie wiele sukcesów, dba o to, aby mieć stały kontakt z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. A internautów, którzy czekają na wieści od Węgiel, jest naprawdę dużo. Na samym Instagramie wokalistkę obserwuje 1,5 mln osób!
Artystka, mimo otwartości, pilnuje, aby niektóre sfery jej życia pozostały prywatnymi. Ostatnio jednak odniosła się do dzieciństwa i tego, jak do rosnącej muzycznej pasji podchodzili jej rodzice.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początki muzycznej pasji. Padły szczere słowa
Roksana Węgiel od wczesnych lat wykazywała zainteresowanie muzyką i śpiewem. Jak wspomniała w rozmowie z reporterką "Party", mama miała dość nietypowe podejście do tego, jak sobie radzi.
- Byłam mała, trenowałam piosenkę, nie trafiłam w dźwięk, to nie mówiła, że pięknie, wszystko super, tylko była krytyczna wobec mnie - przyznała.
Jak podkreśliła, jest wdzięczna mamie za takie zachowanie. Nie rozumie z kolei rodziców, którzy zmuszają dzieci do czynności, których te nie czują.
- Kiedy dziecko śpiewa, samo za bardzo tego nie czuje, ale mamusia mówi, że "super, pięknie, trzeba cisnąć". Nie, to nigdy nie wyjdzie. To musi być pasja - zaznaczyła.
Piosenkarka stwierdziła, że pochwały oczywiście są ważne, ale nie mniej istotna w życiu jest zdrowa krytyka.
- Oczywiście nie porównuję tego do hejtu, mówię tutaj o konstruktywnej krytyce. Nie mylmy tego. Hejt to jest zupełnie coś innego - zastrzegła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl