Wszystkie popełniamy ten sam błąd. Golenie pach w roli głównej
Niektóre kobiety golą pachy co drugi dzień. Inne nawet codziennie. Najczęściej rano i w pośpiechu, co wiąże się ze skutkami ubocznymi takiego zabiegu.
Okazuje się, że wszystkie popełniamy ten sam błąd.
26.02.2019 | aktual.: 27.02.2019 12:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że nie ma nic prostszego niż golenie pach. Zdecydowanie bardziej problematyczna jest depilacja bikini czy nóg. Tymczasem okazuje się, że nawet podczas usuwania owłosienia z tej partii ciała popełniamy błędy.
Większość pań depiluje pachy za pomocą maszynki. Wcześniej nakładają piankę albo golą na sucho. Pozbywają się owłosienia podobnie jak na nogach, czyli przeciągają maszynkę w górę, pas po pasie, aż zetną wszystkie włosy.
Włosy pod pachami są grubsze niż na innych partiach ciała. Rosną we wszystkich możliwych kierunkach. Także golenie się "pod włos" to tylko iluzja. W ten sposób włosy zostają jedynie skrócone, a nie zgolone tuz przy skórze. Powtarzanie takiej czynności powoduje również podrażnienie skóry.
Jak skutecznie golić pachy? Najskuteczniejsza jest tzw. metoda "X". Należy naciągnąć skórę pod pachą, żeby zapewnić jak najlepszy kontakt ostrza ze skórą. Następnie przeciągnąć maszynką w dwóch płynnych ruchach na kształt litery X.
Na stronie wizaż.pl przeczytamy, że według amerykańskiej dermatolog Alicii Barby, ta metoda depilacji zapewnia najlepszy kąt golenia i ogranicza liczbę przeciągnięć ostrza do minimum. Efekt? Szybsza depilacja bez podrażnień.
Źródło: wizaz.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl