Blisko ludziWszystko, czego potrzebujesz na co dzień i na święta! Wiesz, gdzie to znajdziesz?

Wszystko, czego potrzebujesz na co dzień i na święta! Wiesz, gdzie to znajdziesz?

Zbiegani po wielkich lokalach handlowych w okresie przedświątecznym, potrafimy zgubić wiele rzeczy – listę zakupów, kilka cennych godzin, czy po prostu… świątecznego ducha. Tymczasem blisko naszego domu, na naszym osiedlu czekają na nas osoby, które z największą przyjemnością pomogłyby nam w skompletowaniu świątecznego koszyka spożywczego, wsparłyby radą, zamówiłyby tę dobrą szynkę od lokalnego dostawcy, a nawet gotowe uszka do barszczu, które w niczym nie ustępują tym domowym. Mowa tutaj o okolicznych sprzedawcach, tych uśmiechających się do nas zza lady i krzyczących „dzień dobry!” z zaplecza naszego lokalnego sklepu.

Wszystko, czego potrzebujesz na co dzień i na święta! Wiesz, gdzie to znajdziesz?
Źródło zdjęć: © materiały partnera

15.12.2020 14:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Lokalnie znaczy od serca

Lokalni przedsiębiorcy i handel niezależny odgrywają w naszym życiu ogromną rolę. Aż 60 proc. Polaków nie ma bezpośredniego dostępu do sklepów wielkopowierzchniowych w miejscowościach, w których mieszkają. Aby zrobić zakupy w takich miejscach, muszą do nich pojechać. Zazwyczaj wiąże się to z poświęceniem dobrych kilku godzin na taki wyjazd.

Tymczasem osiedlowe sklepy są zawsze blisko. Ich asortyment jest równie bogaty, atmosfera zakupowa bardzo przyjemna, a i znajomego można spotkać, porozmawiać.

Lokalni przedsiębiorcy to najczęściej nasi znajomi i sąsiedzi. Osoby o wielkim sercu, ale i równie wielkiej determinacji. Pomimo panujących ostatnio trudnych warunków, wymagań sanitarnych, rosnącej konkurencji na rynku, oni trwają i starają się sprostać wszelkim wymaganiom. I robią to z sukcesem! Prowadzą swoje sklepy, często sami pracując w nich jako sprzedawcy, dbają o szeroki asortyment i miły dla oka wygląd lokalu.

Obraz
© materiały partnera

Jednocześnie wiedzą, jakie potrzeby mają ich klienci. Przeważnie sami decydują o zatowarowaniu, więc bez problemu możemy ich poprosić, by zamówili produkty, które nas interesują. To nasi wspaniali ludzie, którzy zawsze przyjdą nam z pomocą, wskażą, gdzie leży dany produkt, zaproponują nowości, a przy okazji – przekażą najnowsze wieści z osiedla. Tę ich zwykłą-niezwykłą postawę świetnie przedstawia wideo, które kilka dni temu pojawiło się na portalu YouTube. W piękny i poruszający sposób przedstawia to, czego szukamy w lokalnych sklepach. Aż chce się jeden z nich odwiedzić jeszcze dzisiaj.

Atmosfera osiedlowego sklepu

Właściciele i sprzedawcy lokalnych sklepów są nam bliscy. Zazwyczaj to ludzie, którzy od lat prowadzą swoją działalność i sami niedaleko mieszkają. Może to nasi bliżsi lub dalsi znajomi z sąsiedztwa? Często znają nasze imię, a czasami nawet naszych rodziców.

Przychodzimy do nich nie tylko po świeże pieczywo, warzywa i owoce albo gdy nam czegoś nagle zabraknie. Idziemy również po to, by usłyszeć lub powiedzieć dobre słowo, by poczuć się trochę jak w domu. Lokalny sklep jest idealnym miejscem na spokojne zakupy, szczególnie, jeżeli męczy nas gwar i tłum przy kasie. W sklepach osiedlowych jest zupełnie inaczej!

Dlaczego warto robić zakupy w małych sklepach?

Wbrew pozorom lokalne przedsiębiorstwa to nie tylko sklepiki osiedlowe z jednym sprzedawcą, ale również sieciowe i średnie sklepy franczyzowe, znajdujące się w pobliżu naszego miejsca zamieszkania.

Obraz
© materiały partnera

Robienie w nich zakupów to oderwanie się od szybkości świata, zatrzymanie się na chwilę i zamienienie kilku słów z drugim człowiekiem. Tutaj towar jest równie dobrej jakości, świeży i apetycznie wyglądający. Pieczywo, owoce, czy garmażeria zamawiane są od regionalnych dostawców, a w razie potrzeby, np. konieczności przestrzegania specjalnej diety, właściciel z przyjemnością zamówi dla nas konkretne produkty. Dzięki temu nie będziemy już musieli jeździć po różnych sklepach, by znaleźć bezglutenowy chleb czy ulubione bezlaktozowe mleko. A co się stanie, jeżeli okaże się, że zabrakło nam paru drobnych albo zabraliśmy nie tę kartę płatniczą z domu? No właśnie – nic. Zaprzyjaźniona sprzedawczyni zapewne odłoży spokojnie zakupy za ladę i poczeka aż wrócimy z powrotem. Albo puści do nas oko i powie, że oddamy przy okazji.

Bardzo ważne jest również to, że, robiąc zakupy w niewielkich sklepach, wspieramy pracę naszych lokalnych przedsiębiorców – zarówno właścicieli sklepów i sprzedawców, jak też rodzimych producentów. W dzisiejszych niepewnych czasach warto to docenić. Dlatego w tym roku zaopatrzmy się w produkty potrzebne nam do przygotowania kolacji wigilijnej i bożonarodzeniowego obiadu w lokalnych sklepach osiedlowych. Warto!

Pamiętajmy, że właściciele tych placówek, pomimo wielu trudności, dbają o to, by codziennie rano w sklepie znalazły się jeszcze ciepłe bułki i pięknie pachnące jabłka. To osoby, których może czasami nie zauważamy, może nie zawsze o nich pamiętamy, ale gdyby ich nagle zabrakło, nasze życie stałoby się znacznie uboższe.