Wybory 2023. Sensacja na listach w Łodzi. Zdeklasowała znane nazwiska

Według cząstkowych wyników PKW z 15:08 w okręgu numer 9, obejmującym Łódź oraz powiaty brzeziński i łódzki wschodni, prowadzi Koalicja Obywatelska, która otrzymała 40,91 proc. głosów. Prawdziwą sensacją okazał się wynik Aleksandry Wiśniewskiej, kandydatki KO.

Państwowa Komisja Wyborcza prezentuje spływające stopniowo wyniki wyborów parlamentarnych. Okazuje się, że w okręgu numer 9, obejmującym Łódź oraz powiaty brzeziński i łódzki wschodni, Koalicja Obywatelska może liczyć na pięć mandatów, PiS na trzy, a Nowa Lewica i Trzecia Droga po jednym.

Dane w okręgu 9 z godziny 15:08 obejmują już 345 na 454, czyli 75,99 proc. obwodów głosowania. Najlepszy wynik uzyskał Dariusz Joński (KO) - 60 811, kolejni są: Waldemar Buda (PiS) - 31 281, Zbigniew Rau (PiS) - 22 471, Tomasz Trela (Lewica) - 18 251 oraz Ewa Szymanowska (Trzecia Droga) - 18 198.

Prawdziwą niespodzianką w okręgu okazał się także wynik debiutującej kandydatki Koalicji Obywatelskiej Aleksandry Wiśniewskiej, która otrzymała 17 722 głosów i uplasowała się na szóstym miejscu. Jeśli wyniki utrzymają się, będzie ona mogła liczyć na mandat poselski – na liście KO jest druga i wyprzedza Małgorzatę Niemczyk, Pawła Bliźniuka i Marcina Józefaciuka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Szturm kobiet na wybory. Ekspertka: Nikt nie wierzył

Aleksandra Wiśniewska startowała z piątego miejsca łódzkiej listy kandydatów KO do Sejmu. 29-letnia kandydatka jest pracownicą humanitarną i koordynowała zespół, który na granicy polsko-ukraińskiej zajmował się ewakuacją podopiecznych domów dziecka z kraju zaatakowanego przez rosyjskie wojska. Wcześniej pomagała również chociażby ofiarom konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzie - była m.in. szefową misji Polskiej Akcji Humanitarnej w Jemenie.

Wiśniewska podczas kampanii zmagała się z licznymi fake newsami na swój temat. TVP Info zasugerowało, że otrzymała miejsce na liście wyborczej dzięki finansowaniu kampanii KO przez jej ojca, milionera.

- Rozumiem, jak czują się moi koledzy z KO, którzy codziennie przez ostatnie osiem lat są linczowani i napadani przez tzw. media narodowe i anonimowe, przesycone jadem pionki. Teraz kwestionują to, co mam najcenniejszego, czyli moją pracę - opowiadała na łamach "Newsweeka".

Małgorzata Bojko, przewodnicząca klubu "Gazety Polskiej", zamieściła na platformie X (dawniej Twitter) kadr z filmu pornograficznego oraz zasugerowała, że znajduje się na nim właśnie Wiśniewska. "Tak wygląda praca wolontariuszki i kandydatki do Sejmu. W razie wygranej będzie się działo, oj będzie" — napisała Bojko. Wiśniewska jednoznacznie zaprzeczyła jej doniesieniom, a to, że jest to fake news, potwierdził m.in. portal demagog.org.pl.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl