Yolocaust. Pozują przy Pomniku Pomordowanych Żydów Europy, on przerabia ich zdjęcia
„Co za niesamowite miejsce” – pisze jeden z użytkowników pod zdjęciem, na którym żongluje różowymi piłeczkami pośrodku berlińskiego Pomnika Pomordowanych Żydów Europy. „German Gangster”, "Skakanie po martwych Żydach" – czytamy pod innymi zdjęciami. Shahak Shapira, izraelski satyryk, zestawił te fotografie z tymi, które przed laty zrobiono w obozach koncentracyjnych.
19.01.2017 | aktual.: 19.01.2017 13:49
Zdjęcia wykorzystane przez Shapira pochodzą z różnych serwisów społecznościowych jak Facebook, Instagram, a nawet Tinder. Zostały zrobione przy Pomniku Pomordowanych Żydów Europy, który znajduje się w Berlinie. Monument stanął w stolicy Niemiec w 2005 roku i składa się z 2711 betonowych bloków. A pomiędzy nimi chętnie pozują roześmiani turyści.
W mediach społecznościowych nie brakuje więc selfie zrobionych przy pomniku – jest zdjęcie dziewczyny wyginającej się pod jedną ze ścian, jest para chłopaków, którzy skaczą pomiędzy blokami, jest też nastolatka, która na jednym z kloców ćwiczy jogę.
Shahak Shapira na stronie yolocaust.de wybrał 12 fotografii, które zestawił z archiwalnymi zdjęciami z obozów koncentracyjnych. Po najechaniu na dane zdjęcie, ukazuje się fotomontaż – i tak ćwicząca jogę nastolatka, wygina się nagle nad zbiorowym grobem Żydów.
- Kontrowersyjne, ale mocne. Może trzeba szokiem w ludzi, bo przy pewnych zdebilnieniach delikatne mówienie, tłumaczenie jakiekolwiek już nie dociera – komentuje Karolina Korwin-Piotrowska na swoim profilu na Facebooku.
Shahak tak pisze o swoim projekcie: „Nie ma takiego wydarzenia w historii, które można porównać do Holocaustu. To od was zależy, jak się zachować przy pomniku, który upamiętnia śmierć 6 milionów ludzi”.
Dalej zadaje pytanie, czy robienie takich zdjęć to brak szacunku wobec ofiar: „Tak, pokazują brak szacunku, ale ci ludzie już nie żyją, więc pewnie są zajęci robieniem tego, co robią martwi i pewnie i tak się nie przejmują”.
Projekt satyryka to odpowiedź na słowa prawicowego polityka AfD Björna Höcke, który na początku miesiąca stwierdził, że społeczeństwo nie powinno przywiązywać aż takiej uwagi do pamięci o Holocauście. - My, Niemcy, jesteśmy jedynym narodem, który w sercu miasta postawił pomnik wstydu - powiedział podczas spotkania w Dreźnie.