Uroda w natarciu
Razem mają ćwierć miliarda fanów w mediach społecznościowych. W znaczącej większości są kobietami z pokolenia millenialsów. Najwięcej zarabiają na filmach publikowanych na YouTube (nawet 300 tys. dol), choć za post na Instagramie mogą zgarnąć 150 tys. dol. Forbes właśnie opublikowało pierwszą listę najpopularniejszych (i zarabiających najwięcej) influencerów z social media. W pierwszym zestawieniu pojawiły się osoby związane z urodą, fitnessem i designem.
Zoella, Huda Beauty, Nikie Tutorials – to pseudonimy doskonale znane miłośniczkom urody i… dziennikarzom "Forbes". Magazyn, który słynie z przygotowywania zestawień najbogatszych firm, celebrytów i biznesmenów postanowił przyjrzeć się nowej kategorii przedsiębiorców – internetowym influencerom. Dawne określenie blogger nie jest wystarczająco pojemne, bowiem osoby prześwietlone przez dziennikarzy nie tylko prowadzą blogi, vlogi, kanały wideo, ale też mają ogromną bazę fanów na Instagramie czy Facebooku, które traktują jak osobne platformy contentowe.
Dziennikarze razem z analitykami z Traackr i pracownikami agencji Captiv8 co kwartał będą prezentować listy najbardziej wpływowych i najlepiej zarabiających osobowości internetowych. Z zestawienia wykluczone zostały gwiazdy, których internetowa prezencja jest przedłużeniem działalności w świecie mody czy rozrywki. Dlatego na liście nie znajdziemy Kardashianek czy gwiazd Disneya. Są natomiast młode kobiety, które zaczynały od kręcenia amatorskich filmików w swoich sypialniach, a dziś współpracują z największymi markami i za jeden film na YouTube zgarniają tyle pieniędzy, co prezydent Polski przez całą kadencję (nawet 1,2 mln zł).
Zoella
W pierwszej turze zestawień znalazły się trzy kategorie: fitness, uroda i design. Niekwestionowanie największą publiczność, a co za tym idzie – budżety, ma działka urodowa. Jak podaje Forbes, 10 osób umieszczonych na czele listy dociera ze swoimi postami do 135 milionów odbiorców! Na pierwszym miejscu zestawienia jest Brytyjka - Zoella. Zaczynała od pokazywania filmików z zakupów w drogerii (tzw. product haul), które kręciła w swoim pokoju. Dziś ma 27 lat, na koncie trzy książki, linię akcesoriów, doskonale sprzedające się świeczki i kosmetyki oraz grube miliony.
Michelle Phan
Po piętach depcze jej ikona świata urodowych blogów – Michelle Phan. Amerykanka była jedną z pierwszych internautek, która publikowała w sieci makijażowe tutoriale. Teraz jest właścicielką firmy Ipsy – serwisu sprzedającego kosmetyki na zasadzie miesięcznej subskrypcji tzw. "beauty box" czyli zestawów produktów – niespodzianek. Ipsy wyceniana jest na 500 milionów dolarów. A sama Phan już dawno przestała wrzucać sponsorowane posty, bowiem uważa, że autentyczność opłaca się bardziej, niż szybkie zarobki.
Huda Kattan
Na podium nie mogło zabrać Hudy Kattan. Amerykańska muzłumanka zaczęła prowadzić swojego bloga w 2010 roku. Pracowała wówczas w finansach, w USA i umierała z nudów. Potem przeprowadziła się do Dubaju i tu wraz z siostrami zaczęła budować swoje imperium. Dzisiaj jej pseudonim Huda Beauty stał się synonimem bardzo konkretnego stylu w makijażu: mocne konturowanie, perfekcyjne brwi, nienaganne kreski. Nic dziwnego, że Huda jest uwielbiana przez siostry Kardashian i Instagramowe modelki, które na potęgę kupują produkowane przez nią sztuczne rzęsy i kosmetyki dostępne w Sephora.
Nikkie de Jager
W zestawieniu nie mogło zabraknąć "królowej blasku" – 23 letniej Holenderki Nikkie de Jager, znanej jako Nikkie Tutorials. Autorka superpopularnych makijażowych tutoriali zaczynała jako 13 latka! Jej pierwsze filmiki, robione na komputerze, w źle doświetlonej sypialni pokazywały nastolatkę, która dopiero uczyła się do czego służy zalotka i dlaczego nakładanie podkładu palcami nie jest najlepszym pomysłem. Dziś Nikkie ma umiejętności profesjonalistki, współpracowała z kilkoma markami urodowymi i aktywnie walczy z cyber prześladowaniami.
W zestawieniu nie zabrakło tez panów. Na szóstym miejscu pojawił się Jefree Star, na ósmym – Manny Gutierrez a na dziesiątym – Wayne Goss.