Jedne z najsmaczniejszych grzybów. Właśnie trwa wysyp

Wrzesień to miesiąc, w którym w polskich lasach zaczyna się prawdziwe grzybowe szaleństwo. Choć początek miesiąca nie zapowiadał obfitych zbiorów z powodu suszy, ostatnie deszcze sprawiły, że grzybiarze mają powody do radości. W wielu regionach pojawiła się bowiem czubajka kania – królowa polskich lasów.

GrzybobranieGrzybobranie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Agnieszka Woźniak

Kto raz spróbował dobrze usmażonej kani, ten wie, że jej smak trudno porównać z czymkolwiek innym. Delikatny, lekko orzechowy, a w panierce przypominający klasycznego kotleta schabowego – tylko w wersji znacznie lżejszej. Nic dziwnego, że w wielu domach to właśnie kania była jesiennym rarytasem, przygotowywanym przez babcie i mamy w prosty, wiejski sposób: smażona na maśle, podawana z pajdą chleba prosto z pieca.

Gdzie ich szukać? Najwięcej w północnej Polsce

Według doniesień grzybiarzy w mediach społecznościowych, wysyp kani trwa właśnie teraz. Najliczniej można je spotkać w północnych województwach: warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim, wielkopolskim i podlaskim.

Dodaj grzyby do chlebka. Nie zostaną nawet okruszki

Na południu kraju jest ich mniej, ale i tam pojawiają się pierwsze sygnały o udanych zbiorach. W Małopolsce, m.in. w okolicach Krzeszowic, można już trafić na pojedyncze okazy. Jeśli pogoda dopisze, a lasy pozostaną wilgotne, grzybiarze wciąż mogą liczyć na prawdziwe grzybowe eldorado.

Parasolowy grzyb

Kania jest grzybem niezwykle charakterystycznym. Jej kapelusz przypomina parasol – duży, rozłożysty, pokryty łuskami. Smukły trzon zdobią drobne wzorki, a ruchomy pierścień na nóżce to znak rozpoznawczy. Nic dziwnego, że w lesie potrafi zachwycić samym wyglądem.

"W lesie można spotkać prawdziwe parasole natury!" – piszą grzybiarze na forach internetowych, dzieląc się zdjęciami imponujących okazów.

Choć czubajka kania to rarytas, trzeba zachować ostrożność. Można ją bowiem pomylić z muchomorem plamistym czy muchomorem sromotnikowym – grzybami silnie trującymi. Dlatego każdy znaleziony okaz warto skonsultować z doświadczonym grzybiarzem lub zanieść do punktu grzyboznawczego.

Kotlety z kani
Kotlety z kani © Licencjodawca | Dzinnik Darius
Wybrane dla Ciebie
Nawrocka walczy z hejtem. Przekazała sukienkę na licytację
Nawrocka walczy z hejtem. Przekazała sukienkę na licytację
Zaczęło się od zawału. Kolejna diagnoza była dla Tomasza Sapryka szokiem
Zaczęło się od zawału. Kolejna diagnoza była dla Tomasza Sapryka szokiem
Kasprzyk trafiła do szpitala w Pekinie. "Miałam jakiś odjazd, splątanie"
Kasprzyk trafiła do szpitala w Pekinie. "Miałam jakiś odjazd, splątanie"
Kulesza mówi o Kożuchowskiej. "Zazdrościłam jej, ale tak dobrze"
Kulesza mówi o Kożuchowskiej. "Zazdrościłam jej, ale tak dobrze"
Pies "biega" i warczy przez sen? Nawet nie próbuj go budzić
Pies "biega" i warczy przez sen? Nawet nie próbuj go budzić
Michael J. Fox choruje na parkinsona. Pokazał się po dłuższej przerwie
Michael J. Fox choruje na parkinsona. Pokazał się po dłuższej przerwie
Gdzie wyrzucić rozbitą szklankę? Nagminny błąd
Gdzie wyrzucić rozbitą szklankę? Nagminny błąd
Justyna Kwit była zszokowana. "Uprawiają seks, na który nie mają ochoty"
Justyna Kwit była zszokowana. "Uprawiają seks, na który nie mają ochoty"
Przemoc często pozostaje niewidoczna. Film Smarzowskiego odsłania bolesną prawdę
Przemoc często pozostaje niewidoczna. Film Smarzowskiego odsłania bolesną prawdę
Najgorszy zapach dla myszy. Rozłóż w kątach, a już nie wejdą
Najgorszy zapach dla myszy. Rozłóż w kątach, a już nie wejdą
Wlej do kopca, a krety się wyniosą. Dla nich to fetor
Wlej do kopca, a krety się wyniosą. Dla nich to fetor
"Robiłam, co chciałam". Perepeczko lubił, gdy inni mężczyźni ją adorowali
"Robiłam, co chciałam". Perepeczko lubił, gdy inni mężczyźni ją adorowali