Zakaz chodzenia w bikini po ulicach. Restrykcje w hiszpańskim kurorcie
Władze jednej z miejscowości w Hiszpanii wprowadziły nowe restrykcje, obejmujące m.in. zakaz spacerów z lalkami erotycznymi i zakaz paradowania w kostiumach imitujących genitalia w miejscach publicznych. Łamiących zakaz mogą spotkać surowe kary.
01.06.2024 | aktual.: 01.06.2024 15:57
Nadmorskie miejscowości w Hiszpanii w sezonie wiosenno-letnim przyciągają wielu turystów. Spora grupa to osoby, które organizują tam różne przyjęcia, a specyficzną grupą są uczestnicy wieczorów kawalerskich i panieńskich.
Jednym z takich miejsc jest położone na wybrzeżu Costa Brava miasteczko Platja d’Aro, którego władze zdecydowały się na wprowadzenie nowych restrykcji wynikających z zachowania turystów. Celem zmian jest ochrona przyzwoitości publicznej.
Kary za negliż i gadżety erotyczne
Jak informuje CNN, powołując się na komunikat rzecznika lokalnego ratusza - władze Platja d’Aro zdecydowały się wprowadzić kary pieniężne dla każdego, kto w miejscach publicznych będzie paradować w kostiumie przedstawiającym genitalia. Zakaz dotyczy też osób noszących przy sobie lalki erotyczne. Nowe przepisy zabraniają ponadto chodzenia bez koszuli lub w samym bikini z dala od plaży i zaczną obowiązywać najprawdopodobniej pod koniec czerwca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kara za złamanie wspomnianych restrykcji wynosi 811 dolarów lub 750 euro (ponad 3000 zł). Jeszcze wyższe opłaty - 1620 dolarów lub 1500 euro (ok. 6 000 zł) - mogą zostać nałożone za antyspołeczne zachowania, które najbardziej zakłócają porządek. Nie sprecyzowano jednak dokładnie, o jakie sytuacje chodzi, jednak odnoszą się m.in. do zachowań związanych z organizowanymi w miejscowości wieczorami kawalerskimi i panieńskimi.
Zobacz także: Urlop spędza bez męża. Mówi, co za tym stoi
Kontrowersyjne zachowania turystów
Cytowany przez CNN rzecznik podczas konferencji prasowej przytoczył historię, która miała miejsce podczas jednego z takich wieczorów. Przyszły pan młody został przyklejony do latarni, a jego znajomi przy dźwiękach głośnej muzyki bawili się do późnych godzin, przeszkadzając mieszkańcom.
- Tego typu sytuacje zdarzają się nie tylko w Platja d’Aro. Każde miasto powinno jednak zdecydować, jak może to zmienić – podsumował rzecznik. Władze miasta planują także zatrudnić dodatkowych funkcjonariuszy do pilnowania porządku w szczycie sezonu turystycznego.
Platja d’Aro liczy 12,5 tys. mieszkańców, jednak w letnie weekendy odwiedza je nawet 150 tys. gości.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl