Zakazane na balkonie. Fani kwiatów mogą słono zapłacić

Zakazane na balkonie. Fani kwiatów mogą słono zapłacić

Kiedy grozi nam mandat?
Kiedy grozi nam mandat?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Detailfoto
oprac. WOA
30.03.2024 15:45, aktualizacja: 30.03.2024 16:12

Zasada "wolnoć Tomku w swoim domku" niestety nie do końca sprawdza się w przypadku balkonów. Ich posiadacze muszą uważać, by nie narazić się na wysoki mandat. Dotyczy to również miłośników kwiatów.

Dumni posiadacze balkonów starają się wykorzystać je w każdym calu. Często nieumyślnie narażają się na konflikt z prawem. Czy za wieszanie kwiatów w doniczce grozi nam mandat? Sprawa nie jest oczywista.

Kwiaty na balonie a regulamin wspólnoty mieszkaniowej

Kwiaty cieszą oczy właściciela balkonu, a często również przechodniów. Niestety, tego entuzjazmu nie podzielają często inni sąsiedzi, szczególnie ci, których balkony znajdują się bezpośrednio pod tym z kwiatami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spadające płatki roślin mogą wymuszać na nich konieczność sprzątania. Co więcej, jeśli donica ma dziurki w podstawce, woda przy podlewaniu może zabrudzić elewacje i mienie innych sąsiadów.

Choć w Polsce nie istnieją przepisy o zasięgu ogólnokrajowym, które wyraźnie zabraniałyby umieszczania roślin na balkonach, mogą zrobić to wspólnoty mieszkaniowe. Posiadają one swoje własne regulaminy, które mogą zawierać konkretne zapisy dotyczące umieszczania doniczek z roślinami. Inaczej wygląda sytuacja, gdy spadająca doniczka wyrządzi komuś szkodę...

Mandat dla właściciela balkonu

Choć złamanie regulaminu wspólnoty mieszkaniowej nie jest podstawą do wystawienia mandatu, taki możemy otrzymać, gdy nasza doniczka spadnie np. w wyniku silnego wiatru lub rozbije się i spowoduje szkody.

Podstawą do wystawiania mandatów są zapisy Kodeksu wykroczeń. Art. 75, który mówi:

"Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany".

Jeżeli spadając, doniczka uszkodzi np. czyjś samochód, właściciel mieszkania może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za zniszczenie mienia.

W niektórych przypadkach zawieszone na balkonie skrzynki mogą być potencjalnie niebezpieczne również dla przechodniów.

Jeżeli doniczka uderzy w kogoś, osoba poszkodowana może złożyć wniosek o ściganie sprawcy. Art. 160 Kodeku karnego mówi:

"Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

W przypadku, gdy sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Źródło: WP Kobieta, Onet

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta