Wiosną zaleją ulice. Buty w stylu Boczarskiej to petarda

Moda na srebro to nie tylko kosmiczny trend, który kilka sezonów temu wylądował na Ziemi, ale elegancja rodem z Hollywood, a jak się okazuje - również zakorzeniona w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Księżna Diana już w latach 80. wyprzedzała trendy, wkraczając na salony w metalicznych czółenkach. Srebrne buty od kilku lat przewijają się na wybiegach i ulicach, ale w nadchodzących miesiącach zdeklasują nawet czarne szpilki. Chcesz wkroczyć modnym krokiem w nowy sezon? Srebrne czółenka czekają w gotowości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Czółenka "killer" robią furorę wśród gwiazd. Kożuchowska już je nosi

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, czas przełamać pierwsze lody z srebrem. Buty w modnym kolorze wyglądają jak posypane brokatem i wysadzane cekinami. Ale też przybierają metaliczną fakturę, która fantastycznie odbija światło.

Teraz każda z nas może wcielić się w postać Lady Di, księżniczki Disneya czy Mary Jane – ukochanej Bustera Browna. Srebrne czółenka otwierają nam drzwi do bajki i surrealistycznego świata, który od lat inspiruje branżę mody.

Jednak buty z połyskiem to nie tylko romantyczna opowieść z balladą w tle i happy endem, ale też szczyt ekstrawagancji, który docenią modowe indywidualistki i stylowe prowokatorki. Kto jeszcze nie imprezował w srebrnych butach, ten nie wie, co znaczy dobra zabawa.

Klasyczne czółenka w srebrnym kolorze na skromnym obcasie, z zakrytą piętą i subtelnym noskiem to ulubione buty "Shy Di", którymi rozświetlała stylizacje. Ten sam model obuwia wielokrotnie powtarzał się w jej wieczorowych stylizacjach. Czasem w zestawieniu z różem inspirowanym trendem balletecore, a innym razem z plisami w szampańskim odcieniu.

Do mody powróciły także kontrowersyjne "kaczuszki", podróżujące po świecie pod hasłem kitten heels. Czółenka na niskim i ekstrawaganckim obcasiku, który sięga zaledwie czterech centymetrów, świetnie prezentują się w srebrnym odcieniu. Tylko spójrz na buty Magdy Boczarskiej! Ich wyrazistą formę podkreśla równie egocentryczny kolor, ściągając całą uwagę na stopy.

"Slingback heels" to kolejna wariacja modnych czółenek w srebrnym kolorze, które charakteryzuje paseczek nad piętą. Ten niewielki akcent dodaje klasycznym butom lekkości. Zaś połączony z ostrym szpicem i metalicznym kolorem – tworzy mocny i wyrazisty efekt. Mówiąc potocznie – to "żyleta" wśród srebrnych czółenek.

A teraz czas na ulubienicę większości trendsetterek, fanek trendu coquettecore i pań, które chętnie przywracają dziewczęce elementy do kobiecej garderoby. Mowa o srebrnych czółenkach Mary-Jane, które wyglądają jak baleriny na płaskim obcasie, wzbogacone o pasek, a niekiedy dwa.

Model butów, który rozpoczynał swoją karierę ponad 100 lat temu na stopach małych dziewczynek, w latach 40. przejęły kobiety. Dzisiaj po srebrne czółenka Mary-Jane sięgają miłośniczki mody nie tylko w wyjątkowych okolicznościach, ale też na co dzień, zestawiając charakterystyczny but z połyskiem ze skarpetą czy wzorzystymi podkolanówkami.

Srebrne czółenka są tak przebojowe i narcystyczne, że śmiało mogłyby konkurować o uwagę z kulą dyskotekową. Jeśli chcesz "przytemperować" ich charakter, zrezygnuj z szalonych dodatków. Liczne i awangardowe akcesoria u boku metalicznych butów mogłyby powodować oczopląs.

Połysk, w tym na stopach, to świetny pretekst, aby poeksperymentować z wełną, bawełną, dzianiną. Dlatego też nie bez powodu trendsetterki na tygodniach mody zestawiają błyszczące buty ze skarpetą. Miękka dzianina nadaje pełnej blichtru fakturze butów trochę przytulności i uroku, odejmując ceremonialnego wydźwięku.

Warto zrównoważyć efektowność butów przystępnym fasonem, tradycyjnym wzorem czy matową fakturą ubrania. Przeskalowany, "rozciągnięty" sweter i plisowana spódnica midi to elementy, które wniosą do stylizacji popołudniową nonszalancję oraz klasykę. A te nurty w towarzystwie (dosłownie) olśniewających butów są bardzo mile widziane. Wręcz wydobywają ze srebrnych czółenek cały ich urok. Podobnie jak kraciasta mini o trapezowym kształcie, wełniana dyplomatka czy koszula z kołnierzykiem be-be.

Błyszczące buty nie skazują nas na kompletną rezygnację z połysku. Ale kiedy idziemy w lśniący total look, lepiej trzymać się zbliżonej palety barw lub po prostu zwieńczyć całość naturalną fryzurą czy makijażem "no make up". Przesadna staranność i perfekcja od A do Z są już passe. Teraz liczy się naturalność, kreatywność i eklektyzm, który staje w opozycji do monotematycznych i nieurozmaiconych stylizacji.

Buty w ulubionym kolorze Królowej Lodu paradoksalnie podkręcają temperaturę stylizacji i sprawiają, że nawet najprostszy zestaw zyskuje indywidualny podpis. Poza tym lśniące na kilometr srebrne czółenka możemy uznać jako "pewniak", który od kilku lat robi zawrotną karierę w modzie, a w nadchodzącym sezonie tylko przybierze na sile. Już wkrótce będziemy je nosić na co dzień i "od święta", od rana do wieczora, na swoich własnych warunkach.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl