Czy wiedziałaś, że orgazm leczy czkawkę, masturbacja zmniejsza ryzyko raka prostaty u mężczyzn, a częste szczytowanie może być przyczyną nieświeżego oddechu? Jest jeszcze więcej zaskakujących faktów dotyczących orgazmu i seksu, o których pewnie dotąd nie słyszałaś.
Czy wiedziałaś, że orgazm leczy czkawkę, masturbacja zmniejsza ryzyko raka prostaty u mężczyzn, a częste szczytowanie może być przyczyną nieświeżego oddechu? Jest jeszcze więcej zaskakujących faktów dotyczących orgazmu i seksu, o których pewnie dotąd nie słyszałaś.
Podczas orgazmu następuje aktywizacja kory przedczołowej, która odpowiedzialna jest za sterowanie naszym zachowaniem. Kiedy przeżywamy miłosne uniesienie, wchodzimy w odmienny stan świadomości. U kobiet aktywizuje się wtedy ponad 30 obszarów szarych komórek. Te same obszary mózgu uaktywniają się u osób uzależnionych od narkotyków lub zakochanych. Takie wnioski płyną z eksperymentu przeprowadzonego przez prof. Barry’ego Komisaruka z Rutgers University w Newark, w którym wzięła udział Kayt Sukel, dziennikarka serwisu „New Scientist” i autorka książki „Dirty Mind”. Jednak fakt, że podczas orgazmu nasz mózg szaleje, nie jest żadną nowością. Zaskoczyć cię mogą natomiast inne fakty dotyczące orgazmu.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska (pho)
"Mała śmierć"
„La petite mort” to francuskie określenie, często używane w odniesieniu do orgazmu i dosłownie znaczy „mała śmierć”. „Chodzi w nim o to, że podczas orgazmu jakaś część nas umiera albo zostaje uwolniona. Wiele osób rzeczywiście tak właśnie odczuwa orgazm” – informuje seksuolog kliniczny i trener wzbogacania życia intymnego dr Amy Cooper, autorka poradnika „Orgazm. Wyzwól i rozwiń swoją seksualność”.
Unikaj "zabójców orgazmu"
Czy wiesz, że są substancje, które nazywa się „zabójcami orgazmu”? Wymienia je Marrena Lindberg w swojej książce „Orgasmic diet”. Taka nazwa przylgnęła do nich, kiedy okazało się, że nie pozwalają organizmowi na optymalne funkcjonowanie i blokują doznanie seksualnej rozkoszy. Na liście opracowanej przez Marrenę Lindberg znalazły się m.in.: kofeina, cukier, tytoń, nadmierna ilość soli, kwasy tłuszczowe omega-6 oraz tłuszcze trans (rodzaj tłuszczów z grupy nienasyconych). Dlatego kontroluj ich spożycie i zwróć uwagę, jaki mają wpływ na twoją seksualność.
Maturbacja zmniejsza ryzyko raka
Badania medyczne, na które powołuje się dr Amy Cooper, wykazały, że częsta masturbacja zmniejsza ryzyko raka prostaty u mężczyzn. To dlatego, że jeśli mężczyzna nie ma regularnych wytrysków, związki chemiczne powodujące raka mogą gromadzić się w prostacie. „Stosunek seksualny nie daje takiej ochrony, ponieważ niesie ryzyko zakażenia się którąś z chorób przenoszonych drogą płciową, co z kolei zwiększa ryzyko zachorowania na raka” – tłumaczy dr Cooper.
Orgazmem wyleczysz czkawkę
Znany jest przypadek człowieka, który w 1999 roku zapadł na trudną w leczeniu czkawkę. Gdy jednak mężczyzna kochał się z żoną, wyleczył się z uporczywej dolegliwości podczas orgazmu. Jego lekarz wkrótce potem opublikował artykuł „Stosunki seksualne lekarstwem na dokuczliwe czkawki” w kanadyjskim magazynie specjalistycznym. W swoim tekście zaproponował nawet samotnym i czkającym spróbować… masturbacji.
Już w łonie matki
Amerykańska pisarka popularnonaukowa Mary Roach, podczas jednego ze swoich wykładów, zaprezentowała zdjęcia płodu, którego ręka oraz penis znalazły się w jednoznacznym ułożeniu. Według badaczki dowodzi to sytuacji, kiedy dziecko – jeszcze w łonie matki – pobudza własne miejsca intymne. Takie sprawianie sobie przyjemności miałoby sens, ponieważ u płodu działa już wtedy wykształcony, niekontrolowany świadomie układ autonomiczny. Problem w tym, że przedstawiony przez badaczkę materiał to tylko zdjęcia, nie film, więc układ ciała mógł być mylący.
Nieświeży oddech po szczytowaniu?
Do wniosku, że orgazm może powodować nieświeży oddech, doszedł w latach 30. ubiegłego stulecia Theodoor Hendrik van de Velde. Stwierdził on, że około godzinę po zbliżeniu można wyczuć zmianę w jakości zapachu oddechu partnerki. Jeśli natomiast kochanek nie lubi w twoim oddechu czegoś, co jest stałym elementem twojej diety, możliwości są dwie. „Albo całkowicie przestajesz spożywać dany produkt, albo ograniczasz jego spożycie do tych okazji, kiedy wiesz, że nie będzie między wami zbliżenia. Możesz też spróbować zamaskować ten zapach, ale pamiętaj, że takie próby rzadko skutkują” – podpowiada dr Amy Cooper w swoim poradniku.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska (pho)