Kto najczęściej choruje na zawał serca? Odpowiedź wydaje się oczywista: zestresowani, otyli mężczyźni w średnim wieku. Okazuje się jednak, że z powodów sercowo-naczyniowych umiera rocznie ponad 91 tys. Polek, co stanowi 55 procent wszystkich zgonów. Dla porównania raka piersi diagnozuje się w ciągu roku u 14 tys. Polek.
Kto najczęściej choruje na zawał serca? Odpowiedź wydaje się oczywista: zestresowani, otyli mężczyźni w średnim wieku. Okazuje się jednak, że z powodów sercowo-naczyniowych umiera rocznie ponad 91 tys. Polek, co stanowi 55 procent wszystkich zgonów. Dla porównania raka piersi diagnozuje się w ciągu roku u 14 tys. Polek.
Statystyki pokazują ogromną skalę tego zjawiska. Tymczasem wiele czynników ryzyka jest związanych z naszym trybem życia. Palenie papierosów i otyłość to dość oczywiste kwestie. Istnieje jednak o wiele więcej rzeczy, na które powinnyśmy uważać, w tym kilka takich, o których mało kto słyszał. Na co więc powinnyśmy uważać?
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Chrapanie
Jeżeli członkowie rodziny skarżą się, że chrapiesz, nie powinnaś puszczać tej uwagi mimo uszu. Zwykle nie kojarzymy tego z zawałem serca. Okazuje się jednak, że osoby, które chrapią, są sześć razy bardziej narażone na tę chorobę. Zawał zwykle występuje u nich właśnie podczas snu. Powodem jest wysokie ciśnienie krwi oraz zmiany nerwowe i hormonalne wywołane chrapaniem.
Jak się go pozbyć? Ostatnie badania udowodniły, że preparaty bez recepty dostępne w aptekach po prostu nie działają. Lepiej skonsultować się z lekarzem, który doradzi prawidłowy sposób leczenia. Często zaczyna się od likwidacji przyczyn chrapania, np. otyłości. W niektórych przypadkach zalecane są jednak operacje lub stosowanie specjalnych aparatów wysuwających żuchwę.
Alkohol
Często mówi się o tym, że niewielkie ilości czerwonego wina dobrze wpływają na serce. Rzadko dodaje się jednak, że ta zależność dotyczy tylko pań po okresie menopauzy. Mimo wszystko małe dawki alkoholu raczej nie zaszkodzą. Jednak coraz więcej pań zapomina, ile tak naprawdę wynosi „mała dawka”. Lampka wina czy dwie co drugi dzień to stanowczo za dużo. Tymczasem to coraz częstszy sposób na pozbycie się stresu. Lekarze ostrzegają, że duże dawki alkoholu bardzo podwyższają ryzyko zawału. Powodują nie tylko przyrost wagi, ale też sprawiają, że serce wpada w nienaturalny rytm.
Samotność
To bardzo niedoceniany czynnik ryzyka. Badania opublikowane w Journal of Preventive Cardiology dowodzą jednak, że samotne kobiety są aż o 65 procent bardziej narażone na atak serca. Wynika to prawdopodobnie z tego, że osoby w związku mają przeważnie lepszą sytuację finansową i większe wsparcie społeczne, co obniża poziom stresu. Jeśli więc nie masz partnera, znajdź grupę wspierających cię przyjaciół i członków rodziny.
Słodycze
Nie możesz oprzeć się słodkościom? Postaraj się przynajmniej ograniczyć je do minimum. Od dawna wiadomo, że słodycze tuczą, jednak dopiero od pewnego czasu mówi się o szkodliwym wpływie białego cukru. Okazuje się, że węglowodany i tłuszcze zawarte w naszych ulubionych ciastkach i batonikach podnoszą ciśnienie krwi i zwiększają poziom złego cholesterolu. To prosta droga do zawału serca.
Pamiętaj więc, żeby unikać białego cukru i tłuszczów. Kobieta w średnim wieku nie powinna jeść więcej niż 20 g tłuszczów nasyconych w ciągu dnia.
Mała nadwaga
Pisałyśmy już wielokrotnie o tym, że powinno się pilnować swojego współczynnika BMI. Skala jest bardzo pojemna i zmieści każdy typ sylwetki. Tymczasem wciąż panuje przekonanie, że dwa kilogramy nadwagi są lepsze niż dwa kilogramy niedowagi. Może i tak, jednak przypominamy, że ludzie zbyt szczupli stanowią w naszym kraju tak nikły odsetek, że nie są nawet uwzględniani w statystykach. Tymczasem już nawet jeden kilogram nadwagi zwiększa ryzyko chorób serca i niektórych rodzajów nowotworów. Pamiętaj, nie musisz wyglądać jak modelka, wystarczy, że zmieścisz się w szeroko pojętej normie.
Problemy z tarczycą
Na niedoczynność tarczycy cierpi średnio 15 na 1000 kobiet. Okazuje się, że absolutnie nie można ignorować tej choroby. Nie tylko bowiem przyczynia się do spowolnienia procesów metabolicznych, ale też niebezpiecznie podwyższa ciśnienie krwi. 1/3 kobiet cierpiących na to zaburzenie ma ciśnienie znacznie powyżej normy. A jak wiadomo, w dłuższej perspektywie może przyczyniać się to do zawału serca.
Migreny
Ostatnie badania pokazują, że kobiety, które cierpią na silne migreny, którym towarzyszą zaburzenia widzenia, są o 50 procent bardziej narażone na atak serca i wylew. Jest to prawdopodobnie spowodowane zmianami w ciśnieniu krwi, które towarzyszą atakom. W ich trakcie serce może być chwilowo niedotlenione. Dobra wiadomość jest taka, że ryzyko spada, kiedy wprowadzi się odpowiednie leczenie i migreny zaczną występować rzadziej.
Palenie papierosów
Jak już wspominałyśmy, to dosyć oczywisty czynnik ryzyka. Nikotyna i substancje smoliste prowadzą bowiem do zmian miażdżycowych, które w dodatku postępują w szybkim tempie. Jest jednak dobra wiadomość, dla której warto wspomnieć o tym czynniku. Okazuje się, że rzucenie palenia znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału serca i to w stosunkowo krótkim czasie. Wystarczy nie palić przez kilka lat, żeby cieszyć się dobrym zdrowiem. Warto więc pożegnać się z nikotyną jak najszybciej.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl