Kim jest Izabela Bodnar? Tych polityków nazwała "odklejonymi"

38,9 proc. głosów dla obecnego prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, 31,4 proc. - dla jego przeciwniczki Izabeli Bodnar. Tak prezentują się wyniki pierwszej tury wyborów na prezydenta Wrocławia według sondażu exit poll, które oznaczają jedno - dogrywkę. Izabela Bodnar i Jacek Sutryk już za dwa tygodnie powalczą o fotel prezydenta. Choć o Sutryku, który jest prezydentem stolicy Dolnego Śląska od ponad pięciu lat wiemy sporo, znacznie mniej o Bodnar, która do ogólnopolskiej polityki weszła w 2023 roku.

Z wykształcenia ekonomistka, której "prawdziwą pasją jest działanie w sferze społecznej, walka o słuszne sprawy obywatelskie". Tak pisze o sobie Izabela Bodnar, która już za kilka tygodni może zostać prezydentem Wrocławia. Pomimo tego, że w polityce pojawiła się dopiero przy okazji wyborów parlamentarnych w 2023 roku z listy Trzeciej Drogi, nie boi się mocnych słów. W wypowiedziach chętnie komentuje działania polityków innych partii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- PiS to plaga, która po tylu ciężkich, trudnych latach naszej historii przydarzyła się Polsce - powiedziała w wywiadzie dla wroclawskiefakty.pl w październiku 2023 roku.

Podobnie wypowiedziała się o politykach Konfederacji - Sławomirze Mentzenie, Januszu Korwinie-Mikke i Grzegorze Braunie.

- To nie tyle ludzie ekscentryczni, co po prostu odklejeni od rzeczywistości - stwierdziła.

W przeciwieństwie do Szymona Hołowni, z którym działa w tej samej partii, kandydatka na prezydenta Wrocławia jest za prawem przerywania ciąży do 12. tygodnia.

- Jeśli chodzi o Lewicę, z wieloma ich poglądami osobiście się zgadzam, niektóre tożsame są też z postulatami Trzeciej Drogi, jak np. finansowanie in vitro, powrót do kompromisu aborcyjnego i prawa przerywania ciąży do 12. tygodnia, czy zbudowanie 100 tysięcy nowych żłobków - mówiła w rozmowie z wroclawskiefakty.pl.

Prywatnie Izabela Bodnar jest żoną Macieja Bodnara, przedsiębiorcy z branży odpadowej, z którym ma troje dzieci. Na początku 2024 roku publicznie stanęła w obronie męża, gdy "Gazeta Wyborcza" opisała jego powiązania z prezydentem Lubina, któremu miał załatwiać zakończenie kontroli skarbowych w jego firmach za łapówki.

- Zarzuty postawione mężowi są kuriozalne i dziwne. Naszym zdaniem i zdaniem naszego prawnika nie ma żadnych dowodów i podstaw, by oskarżać męża. (...) Staliśmy się obiektem bandyckiej nagonki. W naszym otoczeniu zaczęły się pojawiać te same auta, pod samochodami moim i męża zamontowano urządzenia rejestrujące naszą lokalizację, mąż otrzymywał groźby. Czuliśmy się jak osaczeni. Przez aparat państwa - komentowała Izabela Bodnar.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.