Wykonywanie pracy, której nie lubimy, może być męczące i negatywnie wpływać na nasze samopoczucie. Podobno ludzie, którzy wybierają zawód odpowiadający z własnym przekonaniom i zainteresowaniom, są szczęśliwsi. Zdarza się jednak, że nawet praca zgodna z powołaniem bywa przyczyną obniżonego nastroju. Okazuje się bowiem, że istnieją zawody, które przyczyniają się do zachorowania na depresję. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy badali pracowników z 21 grup zawodowych i częstotliwość pojawiania się u nich epizodów depresyjnych. Oto osiem profesji, które najsilniej wpływają na obniżenie nastroju.
Wykonywanie pracy, której nie lubimy, może być męczące i negatywnie wpływać na nasze samopoczucie. Podobno ludzie, którzy wybierają zawód odpowiadający własnym przekonaniom i zainteresowaniom, są szczęśliwsi. Zdarza się jednak, że nawet praca zgodna z powołaniem bywa przyczyną obniżonego nastroju. Okazuje się bowiem, że istnieją zawody, które przyczyniają się do zachorowania na depresję. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy badali pracowników z 21 grup zawodowych i częstotliwość pojawiania się u nich epizodów depresyjnych. Oto osiem profesji, które najsilniej wpływają na obniżenie nastroju.
(kgm) WP Kobieta
Opiekunowie osób starszych <br />i niepełnosprawnych
Depresja występuje u 7 proc. przedstawicieli populacji i u 13 proc. bezrobotnych. Według statystyk pojawia się też u 11 proc. osób zajmujących się opieką nad osobami starszymi, niepełnosprawnymi i chorymi dziećmi. Wykonują oni męczącą pracę związaną z karmieniem, ubieraniem, myciem i ogólną obsługą pacjentów, którzy często są zbyt schorowani lub niezdolni do wyrażenia jakiejkolwiek wdzięczności. Na obniżenie nastroju wpływa również powtarzalność codziennych obowiązków.
Kelnerzy
Pojawienie się objawów depresji w ciągu roku zgłasza 10 proc. kelnerów i pracowników barów szybkiej obsługi, jednak jeśli wyodrębnić jedynie kobiety, liczba ta wzrosłaby do 15 proc. Głównymi przyczynami stresu są niewielkie zarobki w porównaniu z uciążliwością pracy, w której trzeba działać szybko, sprawnie, wykazywać się świetną organizacją, pamięcią i nieustannie słuchać poleceń innych osób: zarówno klientów jak i przełożonych. Sami kelnerzy podają brak kultury i obcesowość ze strony obsługiwanych gości za główną przyczynę spadku energii i motywacji.
Pracownicy opieki społecznej
Codzienny kontakt z ubóstwem, przemocą domową, wykorzystywaniem dzieci i wieloma rodzinnymi tragediami nie może pozostać bez wpływu na zdrowie psychiczne osób pracujących w opiece społecznej. Fakt, że zgłaszają one tylko tyle epizodów depresyjnych co pracownicy restauracji (10 proc.), może nawet dziwić. Sami pracownicy, oprócz obcowania z patologiami, wśród przyczyn złego samopoczucia, podają jednak częściej utrudniającą pracę biurokrację i wymuszoną przepisami bezsilność w obliczu ludzkich dramatów. Trudne jest dla nich również balansowanie na cienkiej linii, która oddziela życie zawodowe i prywatne. Ta profesja często pociąga za sobą zbytnie zaangażowanie emocjonalne pracownika, które bywa przyczyną szybkiego wypalenia.
Pracownicy służby zdrowia
10-procentowym ryzykiem depresji jest również obciążony zawód lekarza i pielęgniarki. Należy tu jednak odróżnić np. dermatologa czy ginekologa przyjmującego w eleganckim, prywatnym gabinecie od medyka pracującego w publicznej przychodni czy osoby mającej do czynienia z ciężkimi schorzeniami, ratującej życie. Prawdopodobieństwo wystąpienia epizodu depresyjnego zależy tu bowiem głównie od komfortu pracy (zwiększają je np. nieregularne i zbyt długie dyżury) oraz bezpośredniej odpowiedzialności za życie drugiego człowieka.
Artyści, pisarze, wolne zawody
Na obniżenie nastroju, które zgłasza rocznie 9 proc. osób wykonujących tzw. wolne zawody, wpływają przede wszystkim niepewne zarobki, nieregularne wypłaty i brak stałych zleceń. Dokładają się niestandardowe godziny pracy, a także poczucie izolacji. Psychiatrzy wskazują jednak, że wśród tej grupy zawodowej, choroby i zaburzenia psychiczne występują najczęściej, a oprócz depresji pojawia się także choroba afektywna dwubiegunowa czy stany lękowe. Być może to pewna niestabilność i nadwrażliwość emocjonalna predestynuje do wykonywania wolnego zawodu, a wahania nastrojów są wpisane w bycie artystą.
Nauczyciele
Rosnące wymagania, odpowiadanie na oczekiwania przełożonych, uczniów oraz coraz bardziej roszczeniowych rodziców w połączeniu z niewielkimi zarobkami sprawiają, że ok. 9 proc. nauczycieli zgłasza się rocznie do lekarza z objawami depresji. Najbardziej dojmująca jest dla nich rozbieżność pomiędzy ogromną odpowiedzialnością (w końcu powierzamy im nasze dzieci), a wynagrodzeniem i byciem docenionym. W dzisiejszych czasach zabiegani rodzice często usiłują oddać cały ciężar wychowania w ręce nauczycieli, wymagają od nich odpowiedzialności za zachowanie swoich pociech, mimo że te nie wynoszą z domu wielu wartości. Nie bez znaczenia dla stanów depresyjnych pozostaje poczucie wyalienowania. Nauczyciele zmagają się bowiem z dużą presją społeczną, a otoczenie często nie dostrzega jak ważny, trudny i męczący jest to zawód. Chętnie komentuje natomiast profity płynące z dużej liczby dni wolnych od pracy.
Asystentki, sekretarki
Każdy szef wie, jak ważne jest wsparcie dobrej asystentki. Mimo że nie podejmuje ona kluczowych decyzji, zmaga się codziennie z koordynacją pracy całego biura, szeregiem poleceń i wymagań nie tylko ze strony przełożonego, ale również współpracowników, klientów czy partnerów firmy. Balansowanie pomiędzy nimi bywa trudne. Mimo to wielu szefów zdaje się nie doceniać tej mrówczej, mozolnej pracy, często zapominając o profesjonalizmie i racząc podwładną swoimi prywatnymi humorami. To właśnie trudny charakter przełożonego (despotyzm, wybuchowość, obcesowość) jest główną przyczyną wypalenia i demotywacji asystentek i sekretarek. W ciągu roku 9 proc. z nich zjawia się u psychiatry z objawami depresji.
Księgowe, doradcy finansowi
Mimo że w tej grupie zawodowej pracownicy rzadko borykają się z niskim wynagrodzeniem, odpowiedzialność za sprawy finansowe klientów często bywa przyczyną silnego stresu. Ten w połączeniu z poczuciem winy (zasadnym lub nie) i przemęczeniem bezpośrednio wpływa na pogorszenie zdrowia psychicznego. 9 proc. księgowych każdego roku zgłasza się do psychiatry lub psychologa.
(kgm) WP Kobieta