Zbuntuj nastolatka przeciwko śmieciowemu jedzeniu!
Próbujesz przekonać swoje dziecko do zdrowego jedzenia, ale za każdym razem przegrywasz z reklamami. Psychologowie znaleźli metodę, która pomoże ci w tej nierównej walce – donosi czasopismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Zła dieta to jeden z głównych powodów rosnącej na świecie otyłości. Co ciekawe, interwencje, których celem jest edukacja dzieci na temat zdrowego stylu życia, odnoszą pewne sukcesy wśród młodych dzieci, ale niestety nie sprawdzają się w wypadku nastolatków. A jak wiemy, prewencja w wypadku spożywania śmieciowego jedzenia jest ważniejsza niż leczenie otyłości, które staje się coraz trudniejsze. – Aktualne interwencje są nieskuteczne, ponieważ zakładają, że nastolatki przywiązują wagę do konsekwencji nieprawidłowego odżywiania – komentują Christopher Bryan i David Yeager, główni autorzy nowej interwencji.
Psychologowie postanowili odwołać się nie do rozsądku nastolatków, ale ich buntowniczej natury. Do eksperymentu zaprosili ponad 500 osób w wieku od 13 do 14 lat i podzielili na trzy grupy. Pierwszej przedstawiono normalny program zdrowotny opisujący zagrożenia nieprawidłowej diety oraz zyski zdrowego odżywiania, druga posłużyła jako grupa kontrolna, której nie podano żadnych informacji, a w trzeciej wykorzystano nową metodę interwencji.
W grupie interwencji badacze przedstawili nastolatkom metody manipulacji jakimi posługuje się przemysł żywieniowy, pokazując, jak konsumenci uzależniają się od śmieciowego jedzenia oraz jak marki próbują przekonać nas, że ich produkty są zdrowe. Dodatkowo, sportretowano dyrektorów dużych koncernów spożywczych jako "kontrolujących dorosłych" oraz poproszono nastolatków o napisanie eseju, w którym mieli wyjaśnić jak można zbuntować się przeciwko ich władzy. Efekt?
– Zaproponowana przez nas interwencja wskazuje na możliwości tworzenia nowych, kreatywnych sposobów na dotarcie do nastolatków, a tym samym efektywne ograniczenie spożycia niezdrowego jedzenia - podsumowują autorzy.
Przede wszystkim, uczestnicy interwencji w porównaniu do dwóch pozostałych grup zaczęli kojarzyć zdrowe jedzenie z autonomią i społeczną sprawiedliwością. Dzień później, gdy mogli wybrać przekąskę, częściej sięgali po wodę i owoc niż colę i ciastko, zmniejszając dzienne spożycie cukrów o średnio 3,6 gramów w porównaniu do grup kontrolnych. Nawet dwa dni później nastolatki z grupy interwencyjnej reagowały większym gniewem w stosunku do reklam słodkich napojów, co także przekładało się na ich mniejsze spożycie.