Zdjęcie, które rozrywa serca na pół. Dziadek płacze przy łóżku umierającej wnuczki

6 grudnia u malutkiej Braylynn Lawhon został zdiagnozowany rak mózgu. Niestety choroba była już w tak zaawansowanym stadium, że istnieje bardzo niewielka szansa na wyleczenie. Prawdopodobne jest, że dziewczynka umrze w ciągu następnych tygodni.

Braylynn całe dnie spędza w szpitalu, podpięta do specjalistycznej aparatury podtrzymującej jej życie. "Ciągle jest z nami. Jej serduszko bije, chociaż słyszymy je tylko przez stetoskop" – napisała jej mama, Ally Parker na Facebooku, gdzie podzieliła się poruszającą fotografią z ostatnich chwil Braylynn.
Kobieta opowiada również, że cała rodzina odwiedza małą Braylynn, by pożegnać się z nią zanim odejdzie. Na zdjęciu obok dziewczynki widać jej dziadka, Seana Petersona, który sam choruje na zanik mięśni. Mężczyzna z powodu poważnego schorzenia nie jest w stanie nawet mówić.

Rozrywającą serce fotografię Ally udostępniła na Facebooku. Chciała tym przedstawić, jak bardzo śmiertelna choroba kogoś bliskiego może załamać i zniszczyć uczucia. "Ten rok jest dla mnie ekstremalnie trudny. Za kilka dni będę musiała pochować tę piękną dziewczynkę. A kilka miesięcy później mojego ojca. Dwójka moich bohaterów odejdzie ode mnie na zawsze" – pisała Ally.

Mimo zebrania potrzebnych na leczenie Braylynn funduszy, dziewczynka została zdiagnozowana zbyt późno. W tej chwili jej stan jest wyjątkowo ciężki. Lekarze zauważyli, że z guza wycieka krew. Najprawdopodobniej to są ostatnie chwile dziewczynki.

Nawet nie możemy sobie wyobrazić, co musi czuć Ally. Po fotografii widać jednak, że choroba bliskiej osoby to prawdziwa tragedia, która złamie każdego.