Znaleziono go w lesie. Zdjęcie "wyraża więcej niż tysiąc słów"

Poseł Łukasz Litewka zamieścił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie psa znalezionego w lesie. Polityk i aktywista podkreślił, że fotografia "wyraża więcej niż tysiąc słów" i zaapelował do ludzi.

Zdjęcie psa, które upublicznił Łukasz LitewkaZdjęcie psa, które upublicznił Łukasz Litewka
Źródło zdjęć: © Facebook | Łukasz Litewka
oprac.  KPL

Facebookowy profil Litewki obserwuje aż 367 tys. użytkowników. Zanim został posłem, wsławił się organizowaniem akcji charytatywnych i nagłaśnianiem zbiórek. Były radny Sosnowca uzyskał mandat posła X kadencji z okręgu sosnowieckiego zdobywając 40 579 głosów i wyprzedził tym samym Włodzimierza Czarzastego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Piróg o słowach prof. Bralczyka. "Zgodnie z językiem polskim - pies zdycha"

Psy na plakatach wyborczych

Głośno było o jego kampanii wyborczej, podczas której na plakatach umieścił zdjęcia psów czekających na adopcję. Gdy zapowiadał, czym zamierza zająć się w Sejmie, wymieniał m.in. zwiększenie skuteczności w ściąganiu alimentów i posiłki dla seniorów.

Pokazał zdjęcia opuszczonego psa

Najnowszy post Litewki chwyta za serce. Polityk zamieścił bowiem zdjęcie smutnego, skulonego psa, siedzącego w lesie pod drzewem. "Tak wygląda pies, który został przywiązany do drzewa, udało mu się oswobodzić i zrezygnowany czeka na powrót właściciela" - napisał.

Łukasz Litewka zamieścił przejmujący post
Łukasz Litewka zamieścił przejmujący post © Facebook | Łukasz Litewka

Na szczęście zwierzę otrzymało konieczną pomoc. "Dziękuję dobrym ludziom i Amstaffy Niczyje za to, że nie przeszliście obojętnie i zaopiekowaliście się psem" - czytamy w dalszej części posta Litewki.

"Mimo wszystko wrzucam bo to zdjęcie wyraża więcej niż tysiąc słów. Może ktoś dwa razy pomyśli, nim podejmie tak głupią decyzję" - zakończył polityk. Zadeklarował również, że służy pomocą w szukaniu domu psu ze zdjęcia.

Zdjęcie psa upublicznione przez Łukasza Litewkę
Zdjęcie psa upublicznione przez Łukasza Litewkę © Facebook | Łukasz Litewka

Post Litewki udostępniło już ponad 2,5 tys. osób. Zebrał tysiące komentarzy i ponad 10 tys. reakcji. "Aż serce boli", "Serce mi pękło", "Jak mogłeś człowieku mu to zrobić" czy "Powinny być surowe kary za coś takiego" - czytamy w komentarzach.

Pojawiły się też pierwsze deklaracje od osób, które gotowe są dać psu nowy dom.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Kończy 37 lat. Tak Osyda wygląda dzisiaj
Kończy 37 lat. Tak Osyda wygląda dzisiaj
Koniec romantycznej historii. Gwiazdor "Emily w Paryżu" rozstał się z ukochaną
Koniec romantycznej historii. Gwiazdor "Emily w Paryżu" rozstał się z ukochaną
Zerwała z alkoholem. Opisała moment, który wszystko zmienił
Zerwała z alkoholem. Opisała moment, który wszystko zmienił
"Sophisticated silk" hitem na jesień. Manicure w stylu Seleny Gomez robi furorę
"Sophisticated silk" hitem na jesień. Manicure w stylu Seleny Gomez robi furorę
Doświadczył rytuału przejścia. Niewielu wie, z czym to się wiąże
Doświadczył rytuału przejścia. Niewielu wie, z czym to się wiąże
Pokazała zdjęcie Harry'ego. Uwagę zwraca jego nazwisko
Pokazała zdjęcie Harry'ego. Uwagę zwraca jego nazwisko
Przed laty stracił żonę. Dziś jest związany z młodszą o 20 lat modelką
Przed laty stracił żonę. Dziś jest związany z młodszą o 20 lat modelką
Pojawiła się na gali Emmy. Tak wygląda w wieku 43 lat
Pojawiła się na gali Emmy. Tak wygląda w wieku 43 lat
Wskoczyła w suknię z "nagim" dołem. Wow to mało powiedziane
Wskoczyła w suknię z "nagim" dołem. Wow to mało powiedziane
Potwierdzili związek. Minge nie gryzła się w język
Potwierdzili związek. Minge nie gryzła się w język
Zaczynają szukać schronienia. Co zrobić, gdy pojawią się w domu?
Zaczynają szukać schronienia. Co zrobić, gdy pojawią się w domu?
Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie
Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie