Detektywka śledziła przyszłą pannę młodą. Smutne, co odkryła

Z założenia niewinny wieczór panieński zakończył się romansem. - Przyszła panna młoda poszła z jednym z mężczyzn do pokoju hotelowego - relacjonuje detektywka Małgorzata Marczulewska. W wakacje ma ręce pełne pracy. - Policjanci, ratownicy wodni latem nawiązują przelotne relacje - podkreśla.

Detektywka opowiedziała o zdradach, których dopuszczają się partnerzy podczas wakacji
Detektywka opowiedziała o zdradach, których dopuszczają się partnerzy podczas wakacji
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Agnieszka Woźniak

09.08.2024 | aktual.: 09.08.2024 17:07

Wakacyjne romanse nie zdarzają się tylko w filmie. To właśnie latem detektywi mają najwięcej pracy. Co tak naprawdę kryje się za "babskim wypadem" albo "wyjazdem na ryby" z przyjaciółmi?

– Szacujemy, że latem romansów jest dużo więcej niż w inne pory roku. To może kwestia naturalnego, hormonalnego pobudzenia, a może po prostu faktu, że mamy wówczas więcej okazji do nawiązywania nowych relacji – mówi detektywka Małgorzata Marczulewska i przyznaje: – 60 proc. naszych spraw na co dzień to romanse. W wakacje ta liczba rośnie do ponad 80 proc. - przyznaje.

Romans podczas wakacyjnej służby

Jak przyznaje Marczulewska, romanse wakacyjne należy podzielić na dwa rodzaje: te, które mają miejsce w pracy oraz te, które wynikają z czasu wolnego bądź urlopu. Niektórzy pozwalają sobie na odrobinę szaleństwa podczas delegacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Bardzo często jeździmy obserwować osoby wybierające się do pracy sezonowej nad morze, do obiektów turystycznych lub kurortów. Najwięcej takich spraw dotyczy policjantów, kucharzy czy osób prowadzących sezonowe obiekty turystyczne. Dla przykładu policjanci z niemal całego garnizonu mogą starać się o pracę nad morzem. Mamy wiele obserwacji od zmartwionych żon, które przyznają, że mężowie znikają im z oczu na kilka miesięcy. Nasze obserwacje często potwierdzają, że policjanci, ratownicy wodni czy inne osoby będące na służbie porządkowej latem nawiązują przelotne relacje.

Czasami małżonkowie wysyłają niepokojące sygnały. Niestety często okazuje się, że spełnia się najgorszy scenariusz.

- W tym sezonie potwierdziliśmy romans szefa kuchni jednego z nadmorskich hoteli z recepcjonistką. Żona wspomnianego mężczyzny miała podejrzenia, że mąż może mieć romans, bo był w domu od czerwca tylko jeden raz i nie miał ochoty na zbliżenie z małżonką. Jak się okazało - właśnie z powodu dużej intensywności romansu. Inna sprawa z tego sezonu to znowu pracownik restauracji, który w trzy dni naszej obserwacji nawiązał dwie relacje z kobietami. Tutaj znowu podejrzewającą była zaniepokojona żona – mówi detektywka Marczulewska.

Detektywka Małgorzata Marczulewska
Detektywka Małgorzata Marczulewska© arch. prywatne

Często do zdrady dochodzi we własnym domu, gdy druga połówka wyjeżdża z dziećmi.

Zdradziła męża tuż przed ślubem

Zdradzają nie tylko mężczyźni. - Jako ciekawostkę powiem, że przed ślubem częściej zdradzają kobiety. Z kolei mężczyźni najczęściej robią to między 40. a 50. rokiem życia - mówi detektywka w rozmowie z WP Kobieta.

Niektóre sprawy wywołują sporo emocji. - Dla przykładu przytoczę jedną z ostatnich. Dziewczyna pojechała z koleżankami nad morze, aby celebrować ostatnie momenty "wolności". Za 1,5 miesiąca miała bowiem wziąć ślub - opowiada.

Jej przyszły małżonek zdecydował się jednak, aby przetestować jej wierność. - Nie miał wobec niej podejrzeń, ale natknął się w sieci na jakiś artykuł o detektywach i stwierdził, że z ciekawości sprawdzi swoją wybrankę. Pamiętam, jak w rozmowie ze mną wahał się, czy na pewno chce skorzystać z moich usług. Ja jednak zawsze powtarzam klientom, że jeżeli mają oni jakiekolwiek wątpliwości, to powinny one zostać zweryfikowane przed ślubem.

Okazało się, że wieczór panieński nie był tylko zwykłym spotkaniem z koleżankami. - Zaczęło się od niewinnej zabawy w klubie. Po chwili do dziewczyn dołączyli mężczyźni.

Szybko pojawiły się też sygnały, które sugerowały, że impreza zakończy się inaczej, niż przypuszczano.

Narzeczony był zdruzgotany, gdy odkrył prawdę. - Powiedział, że ślubu nie będzie. Stwierdził, że jeżeli jego dziewczyna nie jest uczciwa przed zawarciem związku małżeńskiego, to tak samo będzie po.

Odwołanie wesela na ostatnią chwilę niesie ze sobą duże koszty, zarówno emocjonalne jak i finansowe. - To miała być impreza zorganizowana na ponad 200 osób. Ja jednak jestem zdania, że pomimo tego wstydu i strat finansowych, w takiej sytuacji do ślubu nie powinno dojść. Jeżeli na samym początku już dochodzi do zdrad, to potem może być tylko gorzej - mówi detektywka.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Zobacz także
Komentarze (125)