Blisko ludziZłośliwy 6-latek

Złośliwy 6-latek

Złośliwy 6-latek
18.06.2008 16:06, aktualizacja: 18.06.2008 16:29

Nie radzimy sobie z synem. Nie liczy się z naszym zdaniem, nie wykonuje
poleceń, robi na złość - szczególnie dziadkowi.

Jestem tatą 6-letniego Dawidka. Trudno mi się do tego przyznać, ale nie radzimy sobie z synem. Nie liczy się z naszym zdaniem, nie wykonuje poleceń, ale co najbardziej mnie niepokoi to, że syn robi na złość. Szczególnie upodobał sobie dziadka. Martwię się o syna, wszyscy uważają go za okropnego, nieznośnego dzieciaka. Co mam zrobić, co może być przyczyną takiego zachowania? Dodam, że mieszkamy na wsi i nie ma tu w pobliżu psychologa.

Takie zachowania mogą mieć najróżniejsze przyczyny – od braku rodzicielskiej konsekwencji po nienajlepsze wzorce zachowań, w otoczeniu chłopca. Nie wiem, gdzie leży przyczyna, bo nie znam dziecka, rodziny, metod wychowawczych i wzorców zachowań wpajanych od małego synkowi. Rozumiem, że mieszka Pani na wsi i trudno o kontakt z psychologiem. Jednak zachęcam doszukania go. Dlaczego? Bo wspólnie poszukacie odpowiedzi ta i inne pytania, pozna Pani powody, dlaczego tak się dzieje. Myślę, że powinna Pani pomyśleć o tym, jak dotąd wychowywaliście Państwo synka, jak stawialiście wymagania, egzekwowaliście zakazy, domagaliście się wykonania poleceń… ? Ja tego nie wiem. Jeśli zabrakło mądrej, spokojnej stanowczości i konsekwencji, to teraz zbieracie Państwo skutki w negatywnych zachowaniach synka. Proszę spróbować zacząć wymagać, egzekwować, nagradzać wszędzie tam, gdzie synek na nagrodę zasłuży, nie przesadzać z karami, a jeśli już uznacie Państwo za konieczne, mądrze i spokojnie je wymierzać. Nigdy nie kary fizyczne,
nigdy nie bicie, przemoc, upokarzanie i udowadnianie, że silniejszy musi mieć rację. No i najważniejsze – nie okazujcie synkowi rodzicielskiej bezradność. Musicie zawsze panować nad sytuacją, zawsze wiedzieć, co zrobić i mieć pewność, że robicie to dobrze.