Zmarł Jerzy Stuhr. Aktor miał 77 lat
To ogromna strata dla polskiej kultury i sztuki. 9 lipca 2024 w wieku 77 lat odszedł Jerzy Stuhr. Informację o jego śmierci potwierdził syn aktora - Maciej Stuhr.
W wieku 77 lat zmarł Jerzy Stuhr, jeden z najbardziej cenionych i uwielbianych polskich aktorów. Jego talent, charyzma i zaangażowanie sprawiły, że zyskał mnóstwo fanów zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Zmagał się z chorobą
Jerzy Stuhr zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi w ostatnich latach. Aktor przeszedł dwa zawały serca, walczył z nowotworem krtani, a w 2020 roku dotknął go udar mózgu. Mimo ciężkiej choroby Jerzy Stuhr powrócił na deski teatru na początku 2024 roku, gdzie zagrał główną rolę w spektaklu "Geniusz" w warszawskim Teatrze Polonia. Niestety, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, przedstawienia zaplanowane na czerwiec i lipiec musiały zostać odwołane.
Niezwykły dorobek aktorski
Aktor urodził się 18 kwietnia 1947 roku w Krakowie. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim i Wydział Aktorski PWST w Krakowie. Podczas studiów związany był z krakowskim Teatrem STU, a po dyplomie został zaangażowany do Teatru Starego w Krakowie.
Dorobek artystyczny Jerzego Stuhra jest niezwykle imponujący. Aktor grał w scenicznych adaptacjach największych dzieł literatury, takich jak "Biesy" Fiodora Dostojewskiego, "Dziady" Adama Mickiewicza oraz "Ryszard III" Williama Szekspira. Równocześnie regularnie pojawiał się na ekranach kin od początku lat 70., a wiele filmów z jego udziałem stało się kultowymi. Do najbardziej znanych należą "Wodzirej" Feliksa Falka, "Amator" Krzysztofa Kieślowskiego, "Seksmisja" oraz "Kiler" Juliusza Machulskiego.
W 1994 roku Stuhr zadebiutował w roli reżysera filmowego, realizując oparty na powieści Jerzego Pilcha "Spis cudzołożnic". Stworzył też kultową kreację, udzielając głosu postaci Osła w animowanej serii "Shrek".
