54‑latek przegrał walkę z Covid-19. Jego ostatnie zdjęcie porusza
54-letni Amerykanin Michael Wright przez miesiąc walczył z koronawirusem. Miał duże problemy z oddychaniem, nie mógł złapać tchu. Jego ostatnie zdjęcie pokazuje, jak bardzo cierpiał.
Historia amerykańskiego weterana chwyta za serce. 10 listopada 54-letni Michael Wright trafił do szpitala, gdy zdiagnozowano u niego koronawirusa. W przeszłości chorował na przewlekłe zapalenie oskrzeli, więc istniało duże ryzyko, że nie będzie mu łatwo pokonać COVID-19. Oprócz tego Wright dostał zapalenia płuc. Jego stan był naprawdę ciężki.
Sprawdź: Coraz mniej osób chrzci dzieci. Najnowszy raport Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego
Trudno my było złapać oddech
54-latek miał bardzo duże problemy z oddychaniem. Kiedy był podpięty do aparatury z tlenem i leżąc na brzuchu, próbował złapać oddech, fotografka portalu Startribune.com Leila Navidi zrobiła mu to przejmujące zdjęcie.
To były jego ostatnie chwile. Mimo że stan się nie poprawiał, rodzina i bliscy nie chcieli dać za wygraną i z całych sił wierzyli, że uda mu się pokonać wirusa. Niestety, Michaelowi Wrightowi ostatecznie nie udało przezwyciężyć choroby. Rodzina poinformowała, że 8 grudnia, czyli po niespełna miesiącu walki o zdrowie, zmarł. Jego żona Lynn była u jego boku do ostatniej chwili. "Pan zabrał go do domu w niebie. Na szczęście moja mama mogła być przy nim w momencie, gdy odchodził" - napisała Miranda Carlson, przybrana córka Wrighta, na stronie zbiórki pieniędzy.
Rodzina zmarłego mężczyzny jest pogrążona w żałobie. "Moja mama nigdy wcześniej tak nie cierpiała. Michael miał tylko 54 lata, mama ma 48. Planowali razem piękną i długą przyszłość" - pisze w przejmującym wpisie Miranda.
Zobacz także: Kuriozalne zdarzenie w Warszawie. Flaga z błyskawicą zarekwirowana po miesiącu