Zmiana w seksie 20‑latków. Ekspert wyjaśnił, na czym polega
Jak wyglądają relacje seksualne młodych Polaków w wieku ok. 20 lat? Seksuolog Andrzej Gryżewski wraca uwagę, że definicja związków w tej grupie wiekowej uległa znaczącej zmianie.
Seks
W rozmowie z "Newsweekiem" Gryżewski wspomina o debacie seksuologów, podczas której omawiano aktualne trendy w sferze seksualności. Eksperci zgodzili się, że intymność między partnerami w związkach maleje. Powodem jest m.in. lęk przed chorobami.
- Albo się go wcale nie uprawia, albo przegaduje. Zmniejsza się też liczba osób uprawiających tzw. one night standy, seks na jedną noc, bo wiele osób jednak przejęło się pandemią. Bardziej się boją koronawirusa niż HIV, rzeżączki, kiły i innych chorób przenoszonych drogą płciową - zaznacza Gryżewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Drozda o panseksualizmie. Jak na jej słowa zareagowała rodzina i otoczenie? "Widzisz krzesło i cię podnieca?"
Decydują się na "situationship". Mówią o "niedziewczynach" i "niechłopakach"
Gryżewski zauważa też, że zmienił się też model relacji romantycznych i seksualnych. W jego gabinecie często pojawiają się młodzi pacjenci, którzy mówią o spotkaniach z "niedziewczyną". - Pytam pacjenta, co to jest niedziewczyna, a on, że to taka kobieta, z którą się spotyka na kawę albo na seks, ale to nie jest jego partnerka. Coś nas wiąże, mówi. Ale nie wie dokładnie co. Kobiety, zwłaszcza młodsze, też mówią, że mają niechłopaków. Trochę do seksu, trochę do porozmawiania, ale niezdeklarowanych w żaden sposób - podkreśla specjalista w rozmowie z "Newsweekiem".
Takie związki określane są mianem "situationship", czyli "niezwiązków", które nie opierają się na planowaniu wspólnej przyszłości. Osoby w takich układach koncentrują się na teraźniejszości i są gotowe zakończyć relację, gdy pojawi się ktoś bardziej odpowiedni.
"Nie potrafią przekroczyć tej bariery"
Psychoterapeuta i seksuolog Michał Pozdał również zauważa, że młodzi ludzie rzeczywiście rzadko uprawiają seks. Często umawiają się na zbliżenie, ale kończy się to jedynie na rozmowach. Pozdał podkreśla, że pandemia wywołała u młodych ludzi duży lęk przed bliskością fizyczną. Młodzi ludzie czują się bardziej pewni siebie w kontaktach wirtualnych, a jednocześnie brakuje im umiejętności społecznych.
- Mają kontakty online albo na aplikacjach i tam czują się bardziej kompetentni, a często nie mają umiejętności społecznych. I nawet by chcieli uprawiać seks, ale jest im trudno, bo nie potrafią przekroczyć tej bariery, nie potrafią flirtować ani podrywać. Potrafią za to rozmawiać o tym, kim są, czego w życiu szukają i jakiego seksu chcą - wyjaśnia seksuolog.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
