Zmiany u Kamila Durczoka. Czy były dziennikarz w końcu się ustatkuje?
Ostatnio o Kamili Durczoku zrobiło się głośno za sprawą kontrowersyjnego zdjęcia, które wykonano byłemu dziennikarzowi podczas strajku kobiet. Choć medialne pogłoski o zdrowiu i życiu prywatnym Durczoka na chwilę ustały, wiele wskazuje na to, że coś pozytywnego w końcu się u niego dzieje.
Ostatnie miesiące u Kamila Durczoka nie należą do najprzyjemniejszych. Głośno było o rozstaniu byłego dziennikarza z partnerką oraz poważnej kolizji samochodowej, którą spowodował pod wpływem alkoholu. Cały czas o Durczoku wspomina się także w kontekście jego ciągłych problemów z prawem.
Kamil Durczok i szczere wyznania
W czerwcu do mediów przedostała się informacja potwierdzona przez samego Durczoka o jego chorobie alkoholowej. Przez ten trudny problem dołączyły także inne dolegliwości zdrowotne, które ostatecznie przesądziły o tym, że były dziennikarz zniknął z radaru mediów społecznościowych.
Niektórzy bardziej dociekliwi sugerowali, że Kamil Durczok boryka się ponownie z chorobą nowotworową, ale na szczęście spekulacje rozwiał jego znajomy. Jak wspomniał tygodnikowi "Dobry Tydzień":
- To nieprawda, Kamil choruje przewlekle, ale nie jest to rak – czytamy.
Zmiany w życiu prywatnym byłego dziennikarza
Po kontrowersyjnym zdjęciu ze strajku kobiet zaczęły się szerzyć pogłoski o rzekomej nowej wybrance Durczoka. Okazuje się to prawdą - w życiu byłego dziennikarza pojawiła się nowa kobieta. Jak donosi znajomy z bliskiego otoczenia Durczoka, nowa partnerka jest prawniczką, która wychowuje nastoletnią córkę.
- Z córką ukochanej spędza dużo więcej czasu niż z jedynakiem – czytamy dalej w "Dobrym Tygodniu".
Po wcześniejszych perypetiach miłosnych, wygląda na to, że Kamil Durczok w końcu znalazł własne szczęście. Po związkach z Julią Oleś oraz nieudanym małżeństwie z Marianną Dufek, być może nareszcie były dziennikarz ustatkuje się. Były dziennikarz umieścił na Instagramie także wymowne zdjęcie, które podpisał "Moja Aleksandra".
Zobacz: Robert Smoktunowicz, były mąż Hanny Lis, nie popisał się. Uderzył w Małgorzatę Kidawę-Błońską
