Kończy 64 lata. Mało kto wie, że jest pół-Polką
Jeden z najsłynniejszych filmów familijnych, niezapomniane role komediowe i dramatyczne - kariera Bonnie Hunt to pasmo sukcesów. Mało kto jednak wie, że gwiazda "Jumanji", która 24 września 2025 roku kończy 64 lata, ma w sobie polską krew.
Bonnie Hunt to jedna z tych aktorek, które potrafią łączyć w sobie naturalny urok, ogromny talent i poczucie humoru. Widzowie na całym świecie zapamiętali ją z wielu ról - przede wszystkim z kultowego filmu "Jumanji", gdzie partnerowała Robinowi Williamsowi. Jednak mało kto wie, że gwiazda Hollywood ma korzenie w Polsce. Jej historia to dowód na to, jak daleko może zaprowadzić marzenie o scenie, nawet jeśli zaczyna się w skromnym, robotniczym domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kaczorowska o pierwszym spotkaniu z Rogacewiczem. "Mam relację z tym ciałem"
Bonnie Hunt i jej polskie korzenie
Choć dla milionów fanów na całym świecie Bonnie Hunt jest amerykańską aktorką, scenarzystką i reżyserką, to połowa jej serca bije w polskim rytmie. Matka artystki, Alice, z domu Jatczak, wywodzi się z polskiej rodziny. Nazwisko, które nosiła przed ślubem, nie pozostawia wątpliwości co do jej pochodzenia. Ojcem aktorki był natomiast Robert Edward Hunt, elektryk o korzeniach irlandzkich i belgijskich. Małżeństwo doczekało się siedmiorga dzieci, a Bonnie była szóstym z kolei.
Dzięki mamie aktorka dorastała w domu, w którym obecne były tradycje i rodzinne wartości - ciepło i wspólnotowość. Sama Hunt wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że jej matka była osobą niezwykle ciepłą i wspierającą. To właśnie od niej nauczyła się dystansu do świata, poczucia humoru i umiejętności odnajdywania się w każdej sytuacji.
Od pielęgniarki do gwiazdy kina - niezwykła droga Bonnie Hunt
Zanim Bonnie Hunt trafiła do Hollywood, jej życie wyglądało zupełnie zwyczajnie. Dorastała w robotniczej dzielnicy Chicago, a pierwsze kroki zawodowe stawiała w… szpitalu. Pracowała jako pielęgniarka w uniwersyteckiej placówce medycznej, jednocześnie rozwijając swoją pasję do aktorstwa. Równolegle pojawiała się na scenie legendarnej grupy Second City, znanej z improwizacji i kabaretowych skeczy.
Filmowy debiut zawdzięcza Barry'emu Levinsonowi, który obsadził ją w oscarowym "Rain Manie". Później przyszły kolejne role - w romantycznym "Tylko ty", przebojowej komedii "Beethoven", wzruszającym "Jerry Maguire" i oczywiście w nieśmiertelnym "Jumanji". Widzowie pokochali jej naturalność, lekkość gry i charakterystyczny uśmiech.
Co ciekawe, Hunt świetnie odnajdywała się również w dubbingu - użyczała głosu postaciom z filmów Disneya i Pixara, a jej interpretacje do dziś bawią i wzruszają najmłodszych widzów.