Jadą na "darmowe wakacje". Nie płacą ani za hotel, ani za wyżywienie

– Nigdy nie sądziłam, że dożyjemy czasów, w których zwykły wyjazd na Mazury będzie luksusem. A jednak — mówi 36-letnia Karolina z Poznania. – Blisko połowa Polaków powstrzymuje się przed podróżami albo w ogóle nie wyjedzie na wakacje – wyjaśnia Karolina Łuczak dyrektorka Biura Prasowego i Komunikacji Wewnętrznej Provident.

A woman and a man sitting on the sand of Farol da Barra beach in Salvador, Bahia, Brazil.
Salvador, Bahia, Brazil - August 15, 2021: A woman and a man sitting on the sand of Farol da Barra beach in Salvador, Bahia, Brazil.
Thales AntonioPolacy ruszyli na wakacje
Źródło zdjęć: © Getty Images | Thales Antônio
Agnieszka Woźniak

Na początku lipca wielu Polaków już jest na urlopach, inni mają je już zaplanowane, lub rozglądają się za ciekawymi ofertami wakacyjnymi. Ale nie wszystkich stać na urlop – blisko połowa zostanie w domu. Są też i tacy, którzy znaleźli sprytny sposób na oszczędzanie. Niestety, nie zawsze podoba się to ich bliskim.

Rekordowe wydatki na urlop

W tym roku wakacyjne wydatki będą znacznie wyższe niż dotychczas. Według danych zebranych przez Provident średnia kwota, jaką planujemy przeznaczyć na letni wypoczynek, jest aż o 1300 złotych większa niż w ubiegłym roku.

– Polacy zadeklarowali, że wydadzą średnio około 5 tysięcy złotych na gospodarstwo domowe, co oznacza znaczny wzrost w porównaniu do ubiegłego roku – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Karolina Łuczak, dyrektorka Biura Prasowego i Komunikacji Wewnętrznej Provident.

Nie wszystkich stać na wyjazd

Pomimo rosnących wydatków i popularności zagranicznych wojaży, wciąż duża część społeczeństwa nie wyjedzie nigdzie na wakacje. Powody są różne: finanse, zdrowie, brak towarzystwa.

– Blisko połowa ankietowanych najnowszej edycji Barometru Providenta powstrzymuje się przed podróżami albo w ogóle nie wyjedzie na wakacje. Najczęściej to efekt ograniczeń finansowych, ale też tego, że niektórzy nie mają z kim pojechać, a nie chcą podróżować sami – wyjaśnia Karolina Łuczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak posłowie spędzą wakacje? "Nad polskim morzem", "Mam problemy finansowe"

Sposobów na tańszy wypoczynek jest wiele. Jednym z popularniejszych rozwiązań są wyjazdy własnym samochodem.

- 50 proc. Polaków wyjeżdża na urlop samochodem. To często sposób, by zabrać ze sobą produkty z Polski i nie wydawać na miejscu, na przykład w restauracjach – podsumowuje Karolina Łuczak.

Z kolei inni stają się tak zwanymi turystami na gapę. Rosnące ceny noclegów, paliwa i jedzenia sprawiają, że Polacy coraz częściej organizują urlopy "po znajomości" — nocując u rodziny, znajomych, czasem niemal z przymusu. Jedni cieszą się z takiego rozwiązania, inni wprost mówią o wyzysku i nadużywaniu gościnności.

Kątem u rodziny i znajomych

— W zeszłym roku płaciłam 300 zł za dobę w domku nad jeziorem, teraz chcą 450 — mówi Wirtualnej Polsce 27-letnia Lena z Wrocławia. — Mam dość życia od wypłaty do wypłaty, więc, zamiast kombinować, jadę do babci na wieś. Przynajmniej ogródek, świeże powietrze i zero kosztów — przyznaje.

Lena nie ukrywa, że czasem czuje się z tym źle. — Z jednej strony fajnie, bo nie muszę płacić za hotel. Z drugiej mam wyrzuty sumienia, że babcia, zamiast odpoczywać, robi dla mnie obiady i szykuje pokój — mówi. Dodaje jednak, że babcia zawsze wita ją z otwartymi ramionami i cieszy się z jej obecności, więc sytuacja jest dobra dla wszystkich.

Osób, które chcą uniknąć opłaty za nocleg, korzystając ze swojej bazy kontaktów, jest więcej.

— Nigdy nie sądziłam, że dożyjemy czasów, w których zwykły wyjazd na Mazury będzie luksusem. A jednak — mówi w rozmowie z Wirtualną Polską 36-letnia Karolina z Poznania, która wraz z partnerem i dwójką dzieci tegoroczne wakacje spędzi w domu siostry, pod Giżyckiem. — Siostra ma dom z ogrodem, niedaleko jeziora. Zapytałam ją wprost, czy możemy przyjechać na tydzień, bo ceny noclegów mnie powaliły. Za domek letniskowy chcieli prawie 700 zł za noc! Tyle to ja na ratę kredytu płacę — śmieje się gorzko.

Karolina przyznaje, że siostra zgodziła się bez problemu, ale w rodzinie temat "wakacji u bliskich" bywa drażliwy. — Znam historie, gdzie ktoś przyjeżdżał niby na weekend, a zostawał dwa tygodnie, wyjadał jedzenie z lodówki i jeszcze narzekał, że grill nie był codziennie. Ludzie potrafią być bezczelni — komentuje.

Z podobnym problemem mierzy się Michał z Lublina. Jego rodzice od kilku lat wynajmują apartament nad Bałtykiem, ale w sezonie letnim rzadko kiedy udaje im się na nim zarobić.

— Co roku znajomi się "przypominają". Niby tylko kilka dni, niby we własnym zakresie, a kończy się na tym, że mama lata z ręcznikami, ojciec naprawia coś na szybko, a po gościach zostaje bałagan i rachunek za prąd — mówi 29-latek.

Jak dodaje, niektórzy nie widzą w tym problemu. — Usłyszałem ostatnio od koleżanki: "Przecież i tak tam nie mieszkacie, to co za różnica?". No, dla niej żadna, bo nie musi płacić, a my co roku dokładamy do interesu. Dla mnie to czysty wyzysk pod przykrywką "wakacji po znajomości" — podkreśla.

Latem nagle wszyscy sobie o tobie przypominają

Nie tylko ci, którzy mają rodzinę nad morzem czy domek w górach, muszą liczyć się z niechcianymi gośćmi. Podobny problem mają Polacy mieszkający za granicą. Im bliżej lata, tym częściej odzywają się znajomi, z którymi nie było kontaktu od miesięcy.

— Mieszkam od czterech lat w Barcelonie i zauważyłam, że nagle zyskałam całą masę "przyjaciół" — śmieje się gorzko 31-letnia Martyna. — Wszyscy przypominają sobie o mnie w czerwcu albo lipcu. Dzwonią z pytaniem, co u mnie, a pięć minut później: "Słuchaj, wpadlibyśmy do ciebie na tydzień, tylko gdzieś byśmy się przekimali, bo hotele to koszmar cenowy" - opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską.

Na początku Martyna przyjmowała znajomych z Polski z otwartymi ramionami, ale szybko się zniechęciła. — Jedni przyszli na dwa dni i zostali tydzień. Inni przywieźli ze sobą walizki pełne jedzenia, ale nie po to, żeby się dzielić — wszystko dla siebie, a ja miałam im jeszcze gotować po pracy, oprowadzać, organizować czas. Skończyłam o 18, a oni obrażeni, że nie idę z nimi od razu na plażę — opowiada.

35-letni Tomek z Warszawy od trzech lat pracuje zdalnie z Malagi. Choć na zdjęciach wygląda to jak niekończące się wakacje, rzeczywistość bywa różna. — Mam swoją pracę, normalne życie, obowiązki. Ale dla znajomych to, że mieszkam w Hiszpanii, oznacza darmowe wczasy. Potrafią zadzwonić i zapowiedzieć się na dwa tygodnie. Oczekują, że po pracy zabiorę ich na tapas, na plażę, zrobię im kolację i jeszcze będę ich przewodnikiem — mówi.

Jak dodaje, z czasem zaczął odmawiać. — Ludzie się obrażają, ale mam dość bycia "hostelem". Tydzień gości u siebie to często więcej stresu niż pracy. A odpoczynek? To ja potrzebuję urlopu po ich wyjeździe — śmieje się gorzko.

Podkreśla jednak, że lubi przyjmować gości, o ile tego nie nadużywają. — Naprawdę doceniam, że ktoś chce mnie odwiedzić i razem możemy spędzić czas. Ale jeszcze bardziej cenię, gdy ktoś rozumie, że ja tu mieszkam i pracuję, a nie zajmuje się prowadzeniem pensjonatu. Miałem wielu wspaniałych gości, których serdecznie zaproszę jeszcze raz. Jak jest szacunek i luz, to dla wszystkich to przyjemność — podkreśla.

Agnieszka Natalia Woźniak, dziennikarka Wirtualnej Polski

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Tak randkują w sanatorium. "Pani też znajdziemy męża"
Tak randkują w sanatorium. "Pani też znajdziemy męża"
Tutaj pleśń atakuje najczęściej. Te produkty pomogą ją zwalczyć
Tutaj pleśń atakuje najczęściej. Te produkty pomogą ją zwalczyć
Rak zaatakował trzy razy. Dawał przerzuty do kości. Tak się leczyła
Rak zaatakował trzy razy. Dawał przerzuty do kości. Tak się leczyła
Dodaj kilka kropel do ziemniaków. Niewielu zna ten trik
Dodaj kilka kropel do ziemniaków. Niewielu zna ten trik
To dlatego miał wziąć z nią ślub. Priscilla Presley ujawnia prawdę
To dlatego miał wziąć z nią ślub. Priscilla Presley ujawnia prawdę
Imię nosi 11 kobiet. Rada Języka Polskiego je odradza
Imię nosi 11 kobiet. Rada Języka Polskiego je odradza
Odsłoniła nogi. Skórzana mini zrobiła "robotę"
Odsłoniła nogi. Skórzana mini zrobiła "robotę"
Zrobiłam genialną maseczkę na trądzik i przebarwienia. Wystarczą trzy składniki z kuchni
Zrobiłam genialną maseczkę na trądzik i przebarwienia. Wystarczą trzy składniki z kuchni
Wciśnij podczas prania. W mig obniżysz rachunki
Wciśnij podczas prania. W mig obniżysz rachunki
"Jakby siedziały na bombie". Takich zbrodni jest aż 200 rocznie
"Jakby siedziały na bombie". Takich zbrodni jest aż 200 rocznie
Wzięła rozwód kościelny. Tak wyglądały formalności
Wzięła rozwód kościelny. Tak wyglądały formalności
Wskoczyła w najmodniejszy płaszcz na jesień. Strzał w dziesiątkę
Wskoczyła w najmodniejszy płaszcz na jesień. Strzał w dziesiątkę