Zagrała jego dziewczynę. Tak mówi o pocałunkach z nią

Alicja Bachleda-Curuś niezmiennie pozostaje jednym z najgorętszych nazwisk polskiego show-businessu. W przeciwieństwie do wielu koleżanek może się także pochwalić zagranicznym sukcesem. Kolega z planu zdradził jedną z tajemnic gwiazdy.

Kolega z planu powiedział to o Alicji Bachledzie-Curuś.
Kolega z planu powiedział to o Alicji Bachledzie-Curuś.
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 16:56

Obserwując międzynarodową karierę Alicji Bachledy-Curuś łatwo zapomnieć, że jej początki były dość skromne. Najpierw była rola Zosi w "Panu Tadeuszu", po której została zauważona, a później szlifowała warsztat grając w cieszącej się wówczas ogromną popularnością telenoweli "Na dobre i na złe", emitowanej w telewizyjnej dwójce.

Serial ten kończy ćwierć wieku, co dla wielu osób jest okazją do tego, by powspominać, co działo się na korytarzach fikcyjnego szpitala w Leśnej Górze. Jeden z aktorów "Na dobre i na złe", Bartosz Obuchowicz, udzielił właśnie wywiadu, w którym opowiedział, jak wyglądała praca na planie serialu o lekarzach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekranowy partner Bachledy-Curuś zdradza tajemnicę

Aktor grał swego czasu Tomka, chłopaka z problemami i syna jednego z głównych bohaterów, a jego partnerką przed kamerą była właśnie Alicja Bachleda-Curuś. Jak wspomina wspólną pracę?

Współpraca z moimi partnerkami i przyjście w pewnym momencie Alicji na plan to była naprawdę sama przyjemność. Nie powiem też złego słowa na Karolinę Borkowską, z którą też świetnie mi się współpracowało.

W pewnym momencie fabuła potoczyła się tak, że grany przez niego bohater miał dwie dziewczyny. Obuchowicz nie narzekał. "Scenarzyści wprowadzili zmiany, tak że Tomek miał dwie dziewczyny. Dla mnie zawsze fajnie — coś więcej do pogrania i... więcej koleżanek do całowania. To zawsze przyjemność. Byłem wdzięczny, że miałem dobrane takie ładne partnerki. Pozdrawiam dziewczyny gorąco" - żartował w wywiadzie dla Plejady.

Kariera Alicji Bachledy-Curuś. Co robiła po odejściu z "Na dobre i na złe"?

Gwiazda Obuchowicza od czasu popularności zdobytej na fali sukcesu "Na dobre i na złe" zdążyła przygasnąć, tymczasem jego ekranowa partnerka poradziła sobie znacznie lepiej. Bachleda-Curuś zagrała w przeszło 20 filmach, występując u boku polskich i światowych gwiazd. Za swoją grę otrzymała kilka nagród, dla przeciwwagi nominowano ją także do słynnych Węży, czyli antynagrody filmowej.

Prywatnie Alicja Bachleda-Curuś jest mamą nastoletniego Henry'ego Tadeusza, którego doczekała się ze związku z Collinem Farrelem. Aktorka mieszka z synem w Stanach Zjednoczonych.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)