ZOOM NA STYL: Melania Trump

I stało się. Obywatele Stanów Zjednoczonych zadecydowali, że 45. prezydentem ich kraju został Donald Trump. O tym, co zyskają, co stracą i jaki będzie to miało wpływ na politykę światową, przekonamy się już niebawem. Jedno jest pewne - miejsce uwielbianej przez wszystkich Michelle Obamy, zajmie Melania Trump. Nazywana tajną bronią Donalda, dzielnie towarzyszyła mu podczas całej kampanii. Jak się prezentowała i czy jej modowe wybory miały symboliczne znaczenie? Zobaczcie.

Zobacz także:
Elle Macpherson - supermodelka lat 80. i 90.
LOOK OF THE DAY: Heidi Klum w golfie i mini
Kate Middleton w niebieskim płaszczu Mulberry

Get the look

Ustępująca pierwsza dama Michelle Obama wielokrotnie określana była jako pierwsza tak stylowa żona prezydenta USA od czasów ikonicznej Jackie Kennedy. Dlatego też oczy odbiorców szczegółowo przyglądają się jej następczyni - Melanii Trump, która jest istną ozdobą swojego męża.

Jednym z ulubionych elementów garderoby Melanii są dwurzędowe płaszcze. Uwagę przyciągają charakterystyczne duże złote guziki, klasyczne fasony i piękne kolory. Pierwsza Dama nosi je jednak w symboliczny sposób. Sposób noszenia płaszcza - narzucony jest on na ramiona - dużo mówi o zadaniu, które stoi przed żoną prezydenta. W taki sposób zakładają go najwieksze fashionistki czy redaktorki naczelne, np. Anna Wintour - sprawia on, że noszące go tak kobiety wyglądają na silniejsze.

Pamiętacie zestaw w kolorze fuksji, na który Melania skusiła się podczas jednej z debat? Na świecie wówczas zawrzało, gdyż odbiorcy zaczęli dopatrywać się w nim nawiązania do afery z udziałem Donalda Trumpa. Koszula z kokardą w stylu "pussy-bow" skojarzyła się ludziom z aferą "pussy-gate", w której brał udział prezydent USA. W ten sposób Melania odciągnęła uwagę od Donalda w odpowiednim dla niego momncie - kiedy afera była przywoływana. W całym zamieszaniu warto jednak zwrócić uwagę na to, że pierwsza dama, mimo zamiłowania do bieli i czerni, stawia także na wyraziste kolory.

Spójrzcie na te nogi! Pierwszej damie Stanów Zjednoczonych można zarzucać nietrafione poprawki chirurgiczne, ale tak smukłej sylwetki ze zgrabnymi nogami w roli głównej, można jej pozazdrościć. Melania chętnie eksponuje je za pomocą dopasowanych, dobrze skrojonych sukienek do kolan i klasycznych szpilek.

Na ogłoszenie wyniku wyborów żona Donalda Trumpa wybrała biały, asymetryczny kombinezon. To nie pierwszy raz, kiedy pierwsza dama decyduje się na ten kolor. - Biel jest symbolem doskonałości i czystości. W wielu kulturach przypisuje jej się wyjątkowe właściwości np. niezależności czy indywidualności oraz piękna, niewinności i siły - mocy światła (ciepła i przenikliwości). Rodzina, a w szczególności - żona kandydata, szczególnie w kampanii tak wielkiej jak prezydencka w USA, musi być doskonałym - przepraszam za zawodowe określenie - "tłem", na którym buduje się wizerunek kandydata. Pani Melanii mimo wpadki z plagiatem, udało się rozkochać w sobie wyborców, a to właśnie za sprawą sprytnie wykreowanego wizerunku kobiety silnej, przejrzystej, wspierającej męża oraz ciepłej kochającej żony i matki, delikatnej i subtelnej. Kobiety modnej i nowoczesnej - komentuje Bartosz Czupryk, eskpert ds. wizerunku i marketingu politycznego. doda

Kolejnym zapamiętanym przez nas zestawem Melanii z kampanii wyborczej męża jest soczysta czerwień. Tutaj również na pierwszy plan wysuwa się narzucony na ramiona płaszcz. - Gdyby płaszcz był zapięty, nie dodałby takiej wielkości kandydatowi na prezydenta USA. Wbrew pozorom bardzo ważne jest tło, otoczenie, a szczególnie osoby, ich wygląd i oddziaływanie. To wszystko nadaje charakteru, energii, emocji oraz siły wpływania na przekonania odbiorców. Podoba się. I o to chodzi - dodaje Czupryk.

Nie bez znaczenia pozostają też gesty pierwszej damy, które prezentowała np. podczas wystąpienia w Iowa. - Postawa i mowa ciała pani Melanii okazują wsparcie, a także siłę, odwagę, pewność siebie - mówi ekspert. - W tym przypadku to bardzo istotne. Właśnie w stanie Iowa, symbolicznym miejscu dla demokracji USA, gdzie nad wyraz cenione są prawa i swobody obywatelskie, wypadkową dla wyniku wyborów są często opinie mieszkańców tego stanu - dodaje.

W szafie pierwszej damy nie brakuje również klasycznej czerni. Obok elegancji, Melania Trump nie rezygnowała nigdy z podkreślenia walorów swojej sylwetki. Dlatego czarna koronkowa kreacja, odkrywająca plecy, nie przeszła bez echa.

Początkowo wycofana i małomówna Melania Trump, z czasem stała się medialnym zwierzęciem. Zaczęła zabierać głos w ważnych sprawach i wspierała męża do końca. W takiej sytuacji wizerunek okazał się bardzo ważny.

Niedawna sesja pierwszej damy w prestiżowym magazynie "Harper's Bazaar" miała wymiar symboliczny. Nie tylko pokazała luksusy, w które rzeczywiście opiewa pierwsza para Stanów Zjednoczonych, ale pokazała także, że Melania jest prawdziwą ozdobą Donalda. To jego tajna broń czy może jedynie ptak zamknięty w złotej klatce?

- Jest takie powiedzenie: "Za wielkim mężczyzną, stoi jeszcze większa kobieta..." I te zdjęcia symbolizują właśnie klasyczny tego przykład - podsumowuje Bartosz Czupryk. - Bez Melanii wizerunek Trumpa bardzo by ucierpiał. Kiedy kandydat na prezydenta mienił się jako bezwzględny, cyniczny i władczy, jego obraz zmiękczała żona - podczas wywiadów mówiła, że Donald Trump to taki dużo chłopiec, którym też czasem trzeba się zaopiekować. Myślę że potencjał Melanii został dostrzeżony i doskonale wykorzystany w czasie kampanii - dodaje.

Co ciekawe, Melania Trump kilka lat przed ślubem z Donaldem Trumpem nie przypominała klasycznej pierwszej damy. Oto okładka "GQ", na której pozuje całkiem nago na tle prywatnego samolotu przyszłego męża. Czy właśnie taką pierwszą damę chciała mieć Ameryka?