Zorganizuj babski wieczór

Zorganizuj babski wieczór

Zorganizuj babski wieczór
04.01.2007 13:11, aktualizacja: 25.06.2010 19:17

Jesteśmy zabiegane, żyjemy w pośpiechu, nieuważnie. Te z nas, które są samotne, narzekają na samotność, te, które są w związkach, czekają na mężów, chłopaków, aż wrócą z pracy, od kolegów i też czują się samotne. Żyjemy w ciągłym galimatiasie, niezbyt szczęśliwe. Zapominamy, że jesteśmy kobietami, że mamy swoją tajemną moc. Moc kobiety.

Babski wieczór - czemu nie?

Dawniej kobiety siedziały razem i darły pierze, wymieniały się doświadczeniami, opowiadały sobie swoje historie, pocieszały się. A teraz? Każda z nas jest zamknięta w swoim świecie, wie, że sama musi sobie poradzić. A dlaczego? Dlaczego same mamy sobie ze wszystkim radzić? Gdzie się podziała kobieca moc i wzajemne wsparcie i zrozumienie?

Wychodząc naprzeciw naszym potrzebom, proponuję zorganizować babski wieczór. Zaproś koleżanki, a one też niech przyjdą ze swoimi koleżankami. Im więcej różnorodnych kobiet, w różnym wieku, z różnymi doświadczeniami tym lepiej.

Nie bójmy się. Kto jak nie druga kobieta zrozumie nasze problemy. Mężowi się nie wyżalisz, a nawet, jeśli to zrobisz, czy on to zrozumie? Nie sądzę. Mężczyźni mają swój świat, inną wrażliwość. To my kobiety wiemy jak pocieszać, jak wspierać. I tak naprawdę mamy te same problemy. Warto się nimi podzielić, wyrzucić z siebie. Może Jola, która siedzi obok Ciebie miała ten sam problem i go już rozwiązała?

Pozytywne Czarownice

Moc kobiet jest wspaniała, to my i tylko my możemy dawać życie, to z nas ono wychodzi, tworzymy człowieka, te z nas, które rodziły wiedzą, co to za wspaniałe uczucie. To my możemy być szamankami, uzdrowicielkami.

Jola postanowiła pewnego dnia, że zrobi takie babskie spotkanie. W ten sposób powstały spotkania Pozytywnych Czarownic. Gdy byłam na ostatnim spotkaniu, przyszło aż 18 kobiet. Były akurat andrzejki, więc nieco 'poczarowałyśmy'.

Było i tradycyjne lanie wosku, i wróżenie z buta, ale to, co najważniejsze się wydarzyło, to to, że się spotkałyśmy, wszystkie razem. Z różnymi problemami i z różnym podejściem do życia, ale to co nas łączyło to nasza wrażliwość kobieca i duża chęć miłości. Prawie większość ze złamanym sercem, chociaż przedział wiekowy był zróżnicowany od 22 do 55 lat, widać było, że jesteśmy takie same, że razem tworzymy wspaniałą wspólnotę. I o to chodzi.

Jeśli nie masz zdolności organizatorskich albo nie czujesz się na siłach, by zaprosić kobiety do siebie do domu, zawsze możesz rozejrzeć się dookoła i poszukać. Może gdzieś obok ciebie organizowane są takie spotkania.

Na przykład Fundacja „Ośka” organizuje we czwartki spotkania dla kobiet pt. „Myślę o sobie – mówię – jestem”, są też ogólnopolskie spotkania kobiet, na Pomorzu są spotkania kobiet przedsiębiorczych, odbywają się również spotkania kobiet katolickich, do wyboru i koloru. Nic tylko się spotykać, rozmawiać i doładowywać się pozytywną energią, by w codziennym życiu móc promieniować szczęściem, tak tylko, jak to my, kobiety, potrafimy.

Zanim następnym razem zaczniesz załamywać ręce i myśleć, że jesteś taka samotna w tym wszystkim, to zrób listę kobiet, które znasz i zaproś je do siebie albo poszukaj organizacji kobiecych. Odkryj, jak fajnie być kobietą, i jak fajnie, że jest nas tak dużo. Jednoczmy się i wspierajmy. Życie jest piękne!

Źródło artykułu:WP Kobieta