Została mamą w wieku 40 lat. Martwi ją jedno

Agnieszka Włodarczyk wiele razy dawała fanom powody do dyskusji. Głośno było też o jej związkach. Największym echem odbił się ten z Mikołajem Krawczykiem, byłym mężem Anety Zając. Aktorka tą relacją naraziła się na krytykę, została oceniona jako ta kobieta, która rozbija małżeństwa. Przyszedł jednak czas, w którym i ona zaznała szczęścia. W lipcu po raz pierwszy została mamą. U swojego boku ma również wspaniałego partnera, Roberta Karasia.

Aktorka nie ukrywała podekscytowania faktem, że zostanie mamą. Na swoim profilu na Instagramie dokumentowała przebieg ciąży, dzieliła się doświadczeniami dotyczącymi samego porodu. Po urodzeniu syna Milana, jej media społecznościowe zdominował noworodek. Widać, że macierzyństwo pochłonęło artystkę. Teraz Włodarczyk postanowiła poruszyć temat późnego rodzicielstwa. Martwi ją jedna rzecz.

"Macierzyństwo po 40… Ja widzę tylko jeden minus. Jeśli będzie mi dane dożyć 70. urodzin, Milanek będzie miał dopiero 30 lat. Nie wiadomo czy doczekam wnuków. Z drugiej strony równie dobrze mogę zostać babcią w wieku 60 lat. Życie jest tak pięknie nieprzewidywalne, że nie ma co gdybać. Nie wiem, ile z Was doświadcza tego macierzyństwa w wydaniu dojrzalszym, ale myślę, że mimo wszystko plusów jest więcej niż minusów" - napisała Agnieszka Włodarczyk.

Aktorka ma za sobą nieudane związki, jako bardzo młoda osoba rozpoczynała również karierę w show-biznesie. Późne macierzyństwo daje artystce wiele radości, którą podzielają również jej fani. Wiele kobiet w odpowiedzi na wpis celebrytki, również napisało o swoich doświadczeniach. Podzieliły pogląd Włodarczyk, że zostanie mamą w dojrzałym wieku, to piękne przeżycie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!