Zrobili jej zdjęcia na ulicy. Podobnej wpadki nie zaliczyła nigdy dotąd
Zazwyczaj wygląda nienagannie. Jessica Alba od lat uchodzi za jedną z najlepiej ubranych gwiazd, które oddają cześć elegancji i klasyce. Ale tym razem coś poszło nie tak.
Jessica Alba to perfekcjonistka. W jej garderobie nie ma miejsca na przypadki, modowe "skoki w bok" czy łupy będące efektem impulsywnych zakupów. Wierna elegancji, klasyce i ponadczasowym fasonom, lubi przełamywać tradycję mocnym kolorem. Tym razem nie było inaczej. Piękna sukienka w stylu retro wibrowała intensywnym odcieniem. Ale jeden detal zepsuł wszystko.
Kolor ma siłę
Wystarczy, że klasyczny garnitur w szarym kolorze zyska głęboki, wręcz bezdenny odcień kobaltu – ubranie momentalnie traci konserwatywny wydźwięk, a zyskuje współczesny sznyt. Doskonale wie o tym Jessica Alba, która technikę zabawy kolorem ma w małym palcu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym razem padło na odcień soczysty jak południowy owoc. Mandarynkowy bądź inspirowany mango, doskonale czuje się w letnim sezonie. Ma w sobie pozytywne nastawienie, temperament, siłę przebicia i wdzięk, któremu trudno się oprzeć. Pomarańczowy, bo o nim mowa, świetnie współpracuje z jesienną urodą Jessiki Alby. A przy tym podkręca charakter ubrań retro.
Amerykańska aktorka zdecydowała się na total look – w najbardziej dosłownym znaczeniu. Pomarańczowej sukience towarzyszyły pomarańczowe czółenka i torebka. Ponadto uszy zdobiły kolczyki w identycznym kolorze. Pomarańczowa rewolucja na całego!
Sukienka w stylu retro
Charakterystyczną cechą sukienek retro jest długość midi, rozkloszowany fason oraz podkreślona talia. Jessica Alba odhaczyła wszystkie trzy z wymienionych przesłanek, unowocześniając nieco konstrukcję marszczoną i opadającą z ramion górą. Czółenka ze spiczastym nosem i klamrą, podobnie jak mikrotorebka, idealnie dopełniły charakter sukienki nawiązującej do stylu lat 50.
Niefortunna baskinka
Chociaż z reguły baskinka podkreśla talię, a przy tym kamufluje to, co większość kobiet woli ukryć - w stylizacji Jessiki Alby była absolutnie zbędnym elementem. Wyobraź sobie tę samą kreację bez falbany okalającej talię. Baskinka zepsuła stylizację aktorki, udziwniając sukienkę, która nie potrzebowała niczego "ekstra".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl