Blisko ludziZrobiły sobie jedno wspólne zdjęcie. Wywołały nim prawdziwą medialną burzę

Zrobiły sobie jedno wspólne zdjęcie. Wywołały nim prawdziwą medialną burzę

Zrobiły sobie jedno wspólne zdjęcie. Wywołały nim prawdziwą medialną burzę
Źródło zdjęć: © Twitter
Paulina Brzozowska
16.11.2017 19:09, aktualizacja: 16.11.2017 20:08

Czy jedno wspólne zdjęcie z koleżanką może wywołać falę krytyki na całym świecie? Okazuje się, że jak najbardziej, a przekonały się o tym Miss Izraela i Miss Iraku, które razem wystartowały w konkursie Miss Universe. Ich selfie, które pokazały w mediach społecznościowych spowodowały prawdziwą burzę. I wcale nie chodzi o to, co zdjęcie pokazuje. Powód jest znacznie bardziej złożony.

Adar Gandelsman (Izrael) i Sarah Abdali Idan (Irak) stoją obok siebie i uśmiechają się do aparatu. Obie biorą udział w konkursie Miss Universe, podczas którego wybrana zostanie najpiękniejsza kobieta świata. Dwie uczestniczki postanawiają wrzucić wspólne zdjęcie na Instagrama i tak rozpoczyna się prawdziwe piekło.

Fotka Adar i Sarah lotem błyskawicy obiegła internet. I to nie dlatego, że pozują na niej dwie przepiękne kobiety. Powodem jest pochodzenie obu pań. Nie od dziś wiadomo, że stosunku izraelsko-irackie nie należą do najlepszych. I chociaż kraje nie znajdują się w stanie otwartej wojny, to konflikt między nimi wciąż jest odczuwalny, a oba narody nie odmawiają sobie okazji ku temu, żeby obrazić stronę przeciwną.

Tak było też i tym razem. W momencie kiedy zdjęcie obu Miss ujrzało światło dzienne, jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się negatywne komentarze. "Piękna Miss Iraku pozuje zadowolona z piękną Miss brutalności i okupacji" – to tylko jeden przykład nienawistnych komentarzy, jakie zalały obie kobiety.
Co na to Adar i Sarah? Królowe piękności zarzekają się, że nie chciały zranić niczyich uczuć politycznych, a jedynie promować pokój i chęć złagodzenia konfliktów, które dotykają ich państw od wielu lat. Kontrowersje jednak nie słabną.

Konkursy piękności najwyraźniej mają to do siebie, że potrafią wzbudzać emocje. Niekoniecznie te pozytywne. Całkiem niedawno głośnym echem odbiła się historia Rosie Oliviery, która zdobyła tytuł Miss Bumbum, czyli Brazylijki o najbardziej zgrabnych pośladkach. Tuż po koronacji Rosie została złapana za pupę przez zupełnie obcego mężczyznę. Co zrobiła? Odwróciła się i uderzyła go pięścią w twarz. Aferę opisywała większość mediów z całego świata.

Kontrowersje wzbudziło także oświadczenie, które wystosowała 27-letnia Muna Jama, Miss Somalii, biorąca udział w konkursie Miss Universe. Jako pierwsza uczestniczka w historii postanowiła nie pokazywać się jury w kostiumie kąpielowym. Tłumaczyła to swoimi przekonaniami i religią.

Nie można też zapomnieć o sprawie, która wstrząsnęła światem zaledwie kilkanaście dni temu. Kandydatki na Miss Peru zerwały z tradycją i zamiast podać swoje wymiary w biuście, talii i biodrach, przekazały zgromadzonym i ludziom przed telewizorami przerażające statystyki dotyczące przemocy wobec kobiet w tym kraju.

Jak widać konkursy piękności nie przestają poruszać szerokiej publiczności. Dla ich uczestniczek to szansa na poruszenie ważnych, społecznych tematów. Adar i Sarah postanowiły ją wykorzystać i poprosić rodaków o pokój. Odzew niestety okazał się zupełnie odwrotny.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (21)
Zobacz także