Żurnalista opublikował swój list pożegnalny. "Mamo, przepraszam"
Tajemniczy Żurnalista zdobył popularność jako autor podcastu, w którym rozmawia z gwiazdami na najbardziej intymne tematy. Teraz postanowił opowiedzieć o swoich osobistych problemach. List, w którym żegna się z najbliższymi, chwyta za serce.
Problemy ze zdrowiem psychicznym przestają być wstydliwym tabu. Coraz więcej gwiazd otwarcie mówi o swoich zmaganiach z depresją, stanami lękowymi czy chorobą dwubiegunową. Teraz do swoich fanów zwrócił się Żurnalista. Przyznał, że sam kilka lat temu myślał o popełnieniu samobójstwa. By wesprzeć fanów w trudnej sytuacji, zdecydował się opublikować swój pożegnalny list.
"Nigdy nie lubiłem sam siebie"
Treść listu chwyta za serce. Dziennikarz opisuje w nim swój stan psychiczny.
"Nie wiem, kiedy to przeczytacie, ale piszę to w dzień urodzin, 23 kwietnia. Samotnie, tak jak lubię, by nie udawać przed innymi uczuć, których nie czuję. Stałem się wypłowiały z uczuć, bo ból przekonwertowany na papier to obojętna fikcja wymieszana z wódką daje nie tylko posmak kaca po piciu, ale po tym, co zostawiam. Dlatego proszę, nie spuszczajcie powoli trumny. Niech spadnie jak ja, z hukiem. Pie*****ie o ziemię, bo ja żyjąc dookoła marzeń, nigdy na niej nie byłem" – rozpoczął swój list pisarz.
W dalszych słowach zwrócił się do swoich bliskich. Najbardziej wzruszające są słowa skierowane do mamy.
"Mamo, chciałem przynieść chleb, byś była ze mnie dumna. By było ci lżej. Teraz też powinno być. Tęskniłem każdego dnia, w którym mówiłem, że cię nie kocham i nie chcę mieć z tobą żadnego kontaktu. Chciałem mieć, pragnąłem tego, jak pies, skomlałem wewnątrz, ale wiedziałem, że napsułem i wrócę, jak naprawię. Nie naprawiłem" - napisał.
W swoim pożegnaniu dziennikarz wymienia także brata, siostrę i dziadków.
Czytaj też: Adriana Kalska opublikowała smutny post na Instagramie. "Gdy wydaje się, że nie może być gorzej…"
Co wiemy o Żurnaliście?
Żurnalistę na Instagramie śledzi prawie 500 tys. osób, ale jego tożsamość pozostaje tajemnicą. Jakiś czas temu dziennikarz zwierzył się z trudnego dzieciństwa: był bity przez ojca i wyrzucony z domu. Zwierzył się także z problemów psychicznych. List jest uzupełnieniem tego trudnego tematu. Celebryta twierdzi, że zdecydował się nim podzielić w odpowiedzi na liczne wiadomości od fanów, którzy także borykają się z problemami ze zdrowiem psychicznym.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!