"Pił już od rana". Opisała, po co zamykał się w hotelu

Marek Jackowski zmarł 18 maja 2013 roku we Włoszech, gdzie mieszkał przez ostatnie lata życia. Choć na ślubnym kobiercu stawał trzykrotnie, najgłośniejszym małżeństwem było to z Korą. Muzyk i wokalistka pobrali się w 1971 roku. W związku nie byli jednak sami. Towarzyszył im Kamil Sipowicz, nazywany "przyjacielem rodziny". To on jest ojcem Szymona, syna Kory, którego wychowywał Jackowski. Wiedział, że to nie jego dziecko.

Anna Kamińska, autorka biografii "Marek Jackowski. Głośniej!", opisała relację Jackowskiego z Korą jako "trudną". Jej zdaniem, stwarzali pozory udanego małżeństwa.

- Dźwigał ją, bo kochał Korę i mimo że wiedział, że wychowuje nie swoje dziecko, tylko Kamila Sipowicza, zależało mu na rodzinie, na tworzeniu z kimś domu. To dawało mu poczucie bezpieczeństwa - powiedziała w rozmowie z magazynem "Pani".

Dochodziło jednak do sytuacji, w których Jackowski nie wytrzymywał napięcia.

- Raz postanowił zrobić porządek i doszło do rękoczynów między nim a Kamilem Sipowiczem. Co nie poprawia sytuacji. W pewnym momencie Kora podjęła decyzję o rozwodzie, a biorąc pod uwagę jego chorobę alkoholową nietrudno to zrozumieć - tłumaczyła Anna Kamińska.

Marek Jackowski nie potrafił unieść sukcesu Maanamu - tak, jak większość członków zespołu poza Korą. Wpadł w sidła alkoholizmu, z których nie potrafił się wydostać.

- W pewnym momencie pił już od rana, wpadał w ciągi, zamykał się w pokojach hotelowych czasem na dwa tygodnie i pił non stop. Przestał sobie radzić na koncertach. Nie tylko zresztą on - opowiadała Kamińska.

Jego choroba alkoholowa trwała do 1989 roku. Popadł w długi i problemy zdrowotne. Lekarze powiedzieli mu wprost, że jeżeli wróci do picia, nie będą już w stanie go uratować. Rozpoczął wówczas spotkania AA. W walce pomogła mu również wiara.

Kontrowersje związane z życiem Marka Jackowskiego nie kończą się jedynie na związku z Korą i chorobie alkoholowej. Jackowski był też w związku z osobą nieletnią - 17-latką.

- Znalazłam tę dzisiaj dojrzałą kobietę, wtedy 17-latkę. Rozmowa z nią mnie zaskoczyła - opowiadała mi, że wspomina ten związek jako coś wspaniałego. Jej zdaniem oboje odnaleźli w nim poczucie bezpieczeństwa, zaopiekowali się sobą. Do zerwania tej relacji przyczyniła się jej zaniepokojona matka - ujawniła Anna Kamińska.

Pozostałe dwie żony Marka Jackowskiego - Katarzyna i Ewa, również były od niego młodsze. Katarzyna o dwie dekady, natomiast Ewa - o 28 lat. To z nią był do końca.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl