1 listopada. Robert Biedroń wspomina dręczonych członków społeczności LGBT, którzy popełnili samobójstwo
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Robert Biedroń opublikował zdjęcia Dominika z Bieżunia i Milo z Warszawy, którzy odebrali sobie życie z powodu prześladowań. Oboje należeli do społeczności LGBT. Polityk 1 listopada prosi nas wszystkich o głęboką refleksję nad losem takich osób i nad nami samymi.
Dzień Wszystkich Świętych jest szczególny dla wielu Polek i Polaków. Spędzamy go w gronie bliskich, odwiedzamy rodziny i wspólnie składamy znicze na grobach naszych bliskich. "Chciałbym, żeby świat pamiętał o tych, którzy zostali wykluczeni - Dominik z Bieżunia, Milo z Warszawy i wielu innych" – pisze na Instagramie Robert Biedroń, który sam wielokrotnie spotkał się z przejawami nienawiści z powodu swojej orientacji seksualnej.
Robert Biedroń na 1 listopada 2019
Były prezydent Słupska i lider partii Wiosna przypomina, z jakich powodów Milo i Dominik popełnili samobójstwo. "Ich zabiła nienawiść, homofobia, niechęć do drugiego człowieka" – stwierdza bez owijania w bawełnę.
"Spójrzmy na nich i zastanówmy się - czy takiego świata chcemy? Świata, w którym młody chłopak nie wytrzymuje i popełnia samobójstwo? To straszne i chciałbym, żeby przyszłość była inna. Każdego dnia możemy być lepsi dla siebie i innych. Bądźmy" – apeluje Robert Biedroń.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w tym tych autorstwa wielu rodziców. "W życiu nie chodzi o kolor skóry, wyznanie, orientację seksualną, wykształcenie... W życiu chodzi o to, żeby być dobrym człowiekiem! Tego uczę moje dzieci" – czytamy słowa jednej z matek. Nic dodać, nic ująć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl