10 najbardziej zanieczyszczonych owoców i warzyw
Brzoskwinie
Po pierwsze, nie kupujemy warzyw i owoców hiszpańskich, belgijskich ani holenderskich, uważnie podchodzimy też do francuskich. Po drugie, nabywamy owoce zgodnie z sezonem - truskawki zimą to tablica Mendelejewa.
Lekarze i dietetycy zalecają, żeby dziennie spożywać pięć porcji owoców i warzyw - tyle potrzeba, aby dostarczyć organizmowi odpowiedniej dawki witamin. Jeżeli chcemy uniknąć pestycydów, najlepiej spożywajmy te warzywa i owoce, które pochodzą z gospodarstw ekologicznych. Prosta rada, jednak produkty "bio" nie są tanie. Jeśli kupujemy owoce w osiedlowym warzywniaku, możemy zmniejszyć ilość spożywanych pestycydów stosując się do kilku zasad.
Po pierwsze, nie kupujemy warzyw i owoców hiszpańskich, belgijskich ani holenderskich, uważnie podchodzimy też do francuskich.
Po drugie, nabywamy owoce zgodnie z sezonem - truskawki zimą to tablica Mendelejewa.
Po trzecie, wybieramy produkty polskie. Oczywiście, rodzime owoce też są pryskane, ale nie w aż takim stopniu. I po czwarte, zamiast zaopatrywać się w supermarkecie, kupujmy np. na rynku, gdzie swoje stoiska mają rolnicy.
Warzywa i owoce sprowadzane z zagranicy zawierają ogromne ilości pestycydów, co potwierdzają badania przeprowadzone w 2007 roku przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności. Które produkty zostały wytknięte palcem przez specjalistów?
Jednym z najbardziej zanieczyszczonych owoców jest brzoskwinia. Według danych organizacji 85,6 procent dostępnych na europejskim rynku brzoskwiń zawiera dwa różne pestycydy.
Drzewka przez cały sezon wegetacyjny opryskiwane są koktajlem złożonym z 57 różnych substancji chemicznych. Niestety, jeśli myślisz, że obranie skórki pomoże, to jesteś w błędzie. Badania prowadzone były na obranych owocach - pestycydy znajdują się w miąższu.
Tekst na podst. Doctissimo Anna Loska/(al)/(kg), WP Kobieta