20 lat temu znali ją wszyscy. Zmarła w dziwnych okolicznościach
Anna Baranowska wzięła udział w pierwszej polskiej edycji "Big Brothera", którą wyemitowano dwie dekady temu. W 2007 roku media obiegła informacja o śmierci kobiety. Widzowie popularnego show byli w szoku. Okoliczności jej odejścia nie udało się do końca wyjaśnić.
Pierwsza edycja polskiego "Big Brothera" wywołała u polskich telewidzów spore emocje. Program zagościł na antenie telewizji TVN 3 marca 2001 roku. Jego uczestnicy szybko zyskali w kraju sporą popularność. Wśród nich była m.in. Anna Baranowska. Kobieta odpadła z reality show jako pierwsza, ale zapisała się w pamięci Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicza śmierć uczestniczki "Big Brothera"
Anna Baranowska przedstawiła się w "Big Brotherze" jako mieszkanka Lublina i właścicielka punktów ksero. Samotnie wychowywała nastoletnią córkę. Lubiana uczestniczka nie zagrzała jednak długo miejsca w programie. Odpadła jako pierwsza, ale przyznała, że nie odebrała tego jako porażki.
Zobacz także: Była gwiazdą "Big Brothera". Tak dziś zarabia na życie
- Ludzie zapamiętają dwie osoby: tę, która wyszła stąd jako pierwsza i jako ostatnia - komentowała później.
Baranowska tuż po programie zniknęła z mediów. Nie zdobyła ogromnej popularności, ale zapadła widzom w pamięć. Gdy w 2007 roku poinformowano o jej śmierci, nikt nie krył zaskoczenia.
Ciało Anny znaleziono w jej mieszkaniu w Lublinie. Do dziś nie udało się ustalić, jak doszło do zgonu. Kobieta miała zostać wcześniej napadnięta i okradziona. Później pojawiły się spekulacje, z których wynikało, że przyczyną śmierci Baranowskiej mogło być zatrucie alkoholem.
Kim była Anna Baranowska?
Anna Baranowska nie miała okazji dać się dobrze poznać widzom. Wiadomo jednak, że miała niezwykle interesujące życie. Jak czytamy na oficjalnej stronie "Big Brothera" kobieta była z zamiłowania kierowczynią i pilotką rajdową. Szukała wrażeń w sportach ekstremalnych. Mimo lęku wysokości odważyła się skoczyć na bungee.
Anna wyszła za mąż, mając zaledwie 18 lat. Rok później urodziła córkę. Rodzinną sielankę przerwała śmierć ukochanego. Mąż Baranowskiej zmarł w wieku 35 lat. Uczestniczka "Big Brothera" pożegnała także swojego ojca.
Córkę wychowywała samotnie, ale mogła liczyć na wsparcie przebywającej na emeryturze matki. Mimo trudów życia Anna mówiła, że cieszy się każdą chwilą. - Nawet jeżeli jest źle, staram się uśmiechać - mówiła.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl