8 zdrowotnych korzyści z posiadania kota
Ci, którzy kochają koty, zgodzą się z każdym słowem w tym artykule.
Kocia terapia
Zabawa z kotem daje wymierne korzyści. Felinoterapia (z łaciny: felis - kot, therapeia - opieka, leczenie) jest jedną z metod zooterapii, która polega na częstych kontaktach z tymi futrzakami. Felinoterapię zazwyczaj stosuje się u osób niepełnosprawnych (w tym u niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie dzieci) oraz u seniorów i osób niedołężnych. Terapia polega m.in. na trzymaniu kota, karmieniu go, głaskaniu, czesaniu, zabawie z nim. Już samo obserwowanie kota może mieć działanie terapeutyczne.
Felinoterapia ułatwia komunikację międzyludzką, pomaga się otworzyć i pozbyć zahamowań. Ale również bez uczestniczenia w terapii można wiele zyskać, przebywając z kotem.
Większa odporność
Uczeni od dawna próbują rozwiązać tę zagadkę. Badania naukowe wykazały bowiem, że posiadanie kota wzmacnia zdrowie i zwiększa odporność! Szczególnie dobrze wpływa na nas kocie mruczenie. Zdaniem amerykańskich badaczy z Instytutu Komunikacji Zwierząt w Północnej Karolinie, mruczenie korzystnie wpływa na nasz układ immunologiczny. Wykazano na przykład, że obecność kotów ma wpływ na wytwarzanie w organizmie dzieci przeciwciał, które mogą zapobiegać astmie. Mało tego - mruczenie sprawia również, że... szybciej zrastają się połamane kości!
EPN/(mtr), WP Kobieta
Zdrowsze serce
Niektórych pewnie to zaskoczy, ale udowodniono naukowo, że posiadanie kota korzystnie wpływa na serce, aż o 20 proc. obniżając ryzyko wystąpienia udaru albo zawału. Uczeni z Edynburga odkryli, że osoby, które mają w domu kota, są lepiej zabezpieczone przed chorobami układu krążenia od tych, które nie hodują zwierząt domowych. Mało tego - okazuje się, że przed schorzeniami serca koty chronią nas skuteczniej od psów. W przypadku czworonogów ryzyko pojawienia się groźnych chorób spada o 10 proc.
Podczas konferencji American Stroke Association, która odbyła się w Nowym Orleanie, ogłoszono, że posiadanie kota zmniejsza ryzyko zawału serca - zdaniem amerykańskich uczonych blisko o jedną trzecią.
Dłuższe życie
Do takiego wniosku doszli naukowcy z Edynburga. Na podstawie badań naukowcy odkryli, że osoby, które opiekują się kotami, wiodą dłuższe życie od osób, które nie otaczają się zwierzakami. Po części ma to związek z kocim mruczeniem - uczeni dowiedli, że drgania akustyczne o konkretnej częstotliwości pomagają obniżyć wysokie ciśnienie krwi, a także usprawniają krążenie krwi w mózgu, korzystnie wpływają na układ nerwowy, stabilizują rytm serca.
Z badań wynika, że właściciele futrzaków żyją średnio o 4-5 lat dłużej.
Lepsze samopoczucie
Kocie mruczenie wpływa na nas kojąco. Pozwala się zrelaksować i odprężyć. Wprowadza nas w błogi nastrój. Dzięki temu spada ilość hormonów stresu w naszym organizmie, zwiększa się natomiast produkcja serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia. A to wszystko przekłada się na lepsze zdrowie!
Udowodniono naukowo, że posiadanie kota dobrze oddziałuje na naszą psychikę, a nawet pomaga pozbyć się depresji i szybciej dojść do siebie po przykrych doświadczeniach. Bardzo dobrze wpływa na nas także głaskanie kota i zabawa z nim. Podsumowując: jeśli chcesz mieć radosne, szczęśliwe życie, przygarnij kotka.
Większa inteligencja
Do ciekawych wniosków doszli brytyjscy naukowcy, którzy przyjrzeli się właścicielom kotów i psów. W sumie pod lupę wzięto trzy tysiące gospodarstw domowych. Co z tego wynikło? Okazuje się, że właściciele kotów są mądrzejsi od właścicieli psów.
Zgadzają się z tym amerykańscy uczeni z Wisconsin. Ale ta zależność działa również w drugą stronę - przeprowadzone w Wielkiej Brytanii badanie wykazało, że na adopcję kota częściej decydują się osoby z wyższym wykształceniem.
Spokojne życie
Obserwacja kota może nas wiele nauczyć. Natura i zachowanie tych zwierzaków w dużej mierze opierają się na koncepcji mindfulness, co tłumaczy się jako "uważność", "pełnię obecności" albo "uważną obecność". Kot się nie śpieszy. Jest cierpliwy, uważny, skoncentrowany na konkretnej chwili. Znajduje czas i na odpoczynek, i na zabawę. Nie je w pośpiechu. To wszystko może być dla ciebie cenną lekcją, zwłaszcza jeśli żyjesz szybko, jesteś zabiegana i na wszystko brakuje ci czasu. Poza tym domowy kot większość doby poświęca na relaks - może weźmiesz z niego przykład i każdego dnia znajdziesz czas na odpoczynek?
Domowe leczenie
Kot może pomóc w przypadku niektórych schorzeń i niedomagań. Od dziesięcioleci znana jest zdolność kotów do "wyciągania" bólu - zwierzak potrafi intuicyjnie wyczuć bolące miejsce; kładzie się w jego pobliżu, co wpływa na uśmierzenie bólu. Ma to związek z jonami ujemnymi, które znajdują się w kociej sierści (bolesne miejsca są najonizowane dodatnio, po zetknięciu z jonami ujemnymi dochodzi więc do ich zneutralizowania). Przebywanie w towarzystwie kota obniża również poziom cholesterolu, pomaga uporać się z bezsennością, jest korzystne w przypadku wzdęć, grypy czy wrzodów żołądka.
Zdrowsze dzieci
Jeśli w twoim domu są maluchy, musicie przygarnąć kota! Badania naukowe wykazały, że posiadanie futrzaka może zapobiegać alergiom u dzieci. Z kolei z badań przeprowadzonych w San Francisco wynika, że właściciele kotów są wrażliwsi i bardziej otwarci - dzięki temu łatwiej będzie ci się dogadać ze swoimi pociechami. Co więcej, ponieważ koty wzmacniają odporność, dzieci, które z nimi przebywają, rzadziej opuszczają szkołę w porównaniu do rówieśników, którzy wychowują się bez kota. A badania uczonych z Uniwersytetu w Queensland wykazały, że dzięki zabawie z kotami dzieci chorujące na autyzm częściej się uśmiechają i są bardziej skłonne do rozmowy.
EPN/(mtr), WP Kobieta