Abp Marek Jędraszewski o "usuwaniu dzieci". Duchowny uderza w część polskich rodzin
– Usuwając dziecko z horyzontu własnego życia, usuwa się w tym momencie nie tylko dziecko, ale i krzywdzi siebie samego w sposób przeogromny – mówił podczas niedzielnego kazania abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski tłumaczył, dlaczego zrezygnowanie z posiadania dzieci jest sprzeczne z chrześcijaństwem i krytykował tzw. ideologię singli.
Abp Marek Jędraszewski w niedzielę koncelebrował mszę świętą w ramach 28. Archidiecezjalnej Pielgrzymki Rodzin w Kalwarii Zebrzydowskiej. Duchowny podczas kazania przekonywał, że "'ideologie gender i LGBT' mówią nie o człowieku jako kobiecie i mężczyźnie, o ich płciowości związanej tak organicznie z ich życiem biologicznym".
Abp Marek Jędraszewski o "ideologii gender i LGBT"
– Twierdzą, że bycie kobietą i mężczyzną to sprawa aktualnej decyzji, którą można za chwilę odwołać, a jednocześnie domagać się, aby ta nasza sprzeczna z biologią i zapisami prawa płeć, by ta decyzja była przez wszystkich uznawana i wszyscy przed nią nabożnie klękali – mówił Jędraszewski.
W czasie homilii padły również słowa o "ideologii singli". Zdaniem metropolity krakowskiego to właśnie tego typu "ideologie", które jego zdaniem służą izolowaniu człowieka od innych, mają szkodliwy wpływ na całe społeczeństwo i utwierdzają w przekonaniu, że każdy z nas żyje dla siebie. Jędraszewski tłumaczył również, czym z chrześcijańskiego punktu widzenia powinny być małżeństwo i rodzina i dlaczego posiadanie potomstwa jest kluczowe dla przetrwania tej podstawowej komórki społecznej.
"Usuwając dziecko zabija się własne serce"
– Usunąć dziecko z horyzontu własnego życia, z możliwości kochania, opieki, okazywania serca. Okazuje się, że usuwa się w tym momencie nie tylko dziecko, ale zabija się własne serce i krzywdzi siebie samego w sposób przeogromny. Dziecko jest błogosławieństwem i źródłem radości. Ileż o tym mogliby powiedzieć małżonkowie, którzy pragną z całego serca mieć potomka – mówił metropolita
– Bóg błogosławi miłości dzieci do własnych rodziców, zwłaszcza wtedy, kiedy potrzebują oni szczególnej miłości i opieki – w chwilach trudnych: choroby, jesieni ich życia – wskazał arcybiskup.
Jako że Jędraszewski nie mówił jednoznacznie o aborcji, jego słowa można interpretować dwojako: z jednej strony, mogły się one odnosić do kobiet, które decydują się przerwać ciążę, ale również do par, które trwają w związkach i nie posiadają dzieci.
Decyzja, by "usunąć" dziecko, została nazwana przez metropolitę "przerażającą". Podkreślał on, że posiadanie dzieci jest "powołaniem, godnością i źródłem radości" rodziców oraz że bezdzietność jest sprzeczna z wolą Boga, gdyż oznacza "przeszkodę w realizacji siebie".